- To było marzenie wielu pokoleń żeglarzy - mówi Krzysztof Soska, zastępca prezydenta Szczecina.
Port jachtowy kosztował 42 mln zł, a do jego budowy trzeba było podnieść Wyspę Grodzką aż o dwa metry! Inwestycja opóźniła się o dwa miesiące. Zbudowano 75 miejsc dla jachtów. Część wodna jest już gotowa (miała swoją premierę podczas czerwcowego zlotu żaglowców), ale brakuje cennika postoju łodzi. Dlatego właściciele kilku jachtów, które tam cumują dostali zgodę na bezpłatny postój - do czasu uruchomienia cennika. Estetyczny, przeszklony budynek, który stoi na marinie nie ma na razie pozwolenia na użytkowanie.
Jak zapewnia Krzysztof Soska, pozwolenie ma być w ciągu kilku najbliższych tygodni. W budynku bosmanatu ma być też miejsce na warsztat, sklep żeglarski, wypożyczalnię sprzętu wodnego. Niestety zła wiadomość dla szczurów lądowych: wejście na marinę i mostek będzie dostępne tylko dla żeglarzy. Niewykluczone, że będą otwierane dla wszystkich podczas większych imprez.
To jedna z najpiękniejszych marin na szlaku żeglarskim. Port Jachtowy na Wyspie Grodzkiej jest już gotowy. Przyjmie ponad 70 jednostek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
