Pierwsza debata kandydatów na prezydenta miasta odbyła w minionym tygodniu w Ośrodku Teatralnym Rondo. W praktyce przekształciła się w atak czterech kandydatów na nieobecnego prezydenta Macieja Kobylińskiego, który w tym czasie przebywał zagranicą. Być może z tego powodu poseł Zbigniew Konwiński poczuł niedosyt i dzisiaj zaproponował Maciejowi Kobylińskiemu debatę jeden na jednego.
- To ciekawsza formuła niż debata, w której nie mógł uczestniczyć prezydent miasta, bo musiał wyjechać z kraju w sprawach rodzinnych. Prezydent nie unika debat. Tę nową propozycję będziemy rozważać, ale na razie nie mogę powiedzieć, czy i kiedy do może dojść do tego rodzaju debaty, bo prezydent jeszcze nie jest obecny w mieście - mówi Mariusz Smoliński, rzecznik prasowy prezydenta Słupska.
Jak się dowiedzieliśmy, prezydent Kobyliński najpierw wyjechał poza granice kraju w sprawach rodzinnych, a teraz jedzie na obrady do Brukseli, gdzie pracuje w Komitecie Regionów.
Czy inni kandydaci na prezydenta Słupska też byliby zainteresowani indywidualnymi debatami z Maciejem Kobylińskim?
- Gdyby pojawiła się taka propozycja, to bym z niej skorzystała - deklaruje Krystyna Danilecka- Wojewódzka.
- Nie boję się debaty z nikim, bo jestem w stanie pokonać wszystkich kontrkandydatów. Aby wszyscy mieli równe szanse, debaty powinny się odbywać z udziałem wszystkich kandydatów albo na zasadzie jeden na drugiego - uważa z kolei Robert Kujawski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?