Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Postrzelony lis we wsi Brzeziniec pozostawiony na śmierć (zdjęcia)

Zbigniew Marecki
Postrzelony w brzuch podczas polowania młody lis zakończył życie na drodze prowadzącej do lasu we wsi Brzeziniec . Poruszyło to mieszkającą w Słupsku warszawiankę.

Postrzelony w brzuch podczas polowania młody lis zakończył życie na drodze prowadzącej do lasu we wsi Brzeziniec . Poruszyło to mieszkającą w Słupsku warszawiankę.

Liliana Brodzińska niedawno przeniosła się z Warszawy do Słupska. Z tego powodu razem z mężem intensywnie zapoznaje się z okolicą Słupska, która ją zachwyca. Jednak we wtorek podczas wycieczki do Brzezińca na drodze, którą szła zauważyła martwego młodego lisa z dużą dziurą po kuli w brzuchu.

- Wiem, że w niedzielę odbywało się tam polowanie. Wyszło na to, że myśliwi zakończyli je bez pozbierania wszystkich zwierząt, które zabili lub postrzelili - opowiadała w naszej redakcji. Nie ukrywała, że trafiła do nas, bo denerwuje ją „atawistyczna chęć zabijania dla przyjemności”. Nie może się także pogodzić z tym, że w okolicach Słupska tak mocno czci się świętego Huberta jako patrona myśliwych.

- To oznacza, że tutejsi nie znają dokładnie żywotu świętego Huberta. On rzeczywiście jak był głupi w młodości, to polował. Jednak jak dojrzał, to posypał głowę popiołem i był przeciwnikiem polowań. Wychodzi na to, że myśliwi wybierają z życiorysu świętego, to co jest dla nich wygodne - przekonuje Brodzińska.

Podejrzewa też , że podczas polowania myśliwi mogli zabić konia, bo to jedyne znane jej zwierze z grzywą, a takie widziała, gdy myśliwi wywozili zwierzęta zabite podczas polowania.

Michał Pobiedziński, łowczy okręgowy w Słupsku potwierdza, że myśliwi mają obowiązek pozbierania wszystkich zastrzelonych i postrzelonych zwierząt w czasie polowania, ale nie zawsze się to udaje, bo niekiedy psy nie podejmują śladu albo zwierzęta się chowają. Gdy jednak kończą życie na drodze, to truchło powinny posprzątać władze gminy lub zarządca drogi.

- Nie wierzę także, że myśliwi zabili konia, bo wszyscy by o tym wiedzieli. Moim zdaniem ta pani widziała martwego jelenia, bo one także mają grzywy - dodaje łowczy okręgowy, ale zapowiedział, że wszystko sprawdzi.

W niedzielę w Brzezińcu polowali myśliwi z koła łowieckiego „Ryś-Leśny Dwór”. Być może to oni postrzelili lisa. - W te chwili trudno to potwierdzić. Pewne jest na natomiast, że w czasie polowania nie upolowano konia. To sprawdziłem to na sto procent - powiedział nam po kolejnym telefonie łowczy okręgowy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziwne wpisy Jacka Protasiewicz. Wojewoda traci stanowisko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza