Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poszukiwacz skarbów sam wymierza sobie karę

(ang)
Fot. Archiwum
Tomasz M., poszukiwacz skarbów z Bytowa, chce dobrowolnie poddać się karze. Za nielegalne posiadanie i sprzedaż wielu zabytków godzi się na 1,5 roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata, trzy tysiące złotych grzywny oraz zwrot pieniędzy zarobionych na sprzedaży zabytków.

- Tomasz M. od lipca 2004 roku do lipca 2007 roku wystawiał na aukcjach internetowych to, co nielegalnie wykopał z ziemi. Pierwsza grupa zarzutów dotyczy broni z okresu drugiej wojny światowej, m.in. części mauserów - mówi Jan Zborowski, prokurator rejonowy w Bytowie.

- Druga grupa zarzutów związana jest ze "skarbami". Mamy na liście aż trzysta pozycji. To m.in. krzyż wojenny z szesnastego wieku, wiele monet z dziewiętnastego wieku, spinki do butów z osiemnastego wieku, pruskie szelągi, chińskie monety z 1916 roku, żołnierskie figurki. Wartość wykopanych przez niego rzeczy biegły oszacował na nieco ponad 3,5 tysiąca złotych.

Tomasz M. sprzedał je na aukcji za 1,4 tysiąca złotych. Mężczyzna jest też oskarżony o posiadanie nielegalnego oprogramowania.

Bytowska prokuratura zgadza się na dobrowolne poddanie się karze.

Ostateczna decyzja należy do sądu. Kodeksowo za nielegalne posiadanie i sprzedaż broni grozi do dziesięciu lat więzienia, za "skarby" do pięciu lat.

Tomasz M. został wcześniej skazany na tysiąc złotych grzywny za nielegalne wykopanie rzymskich monet. Stracił też wykrywacz metali.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza