Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Potrzebne jest auto aby wozić chorych do lekarza

Zbigniew Marecki [email protected]
Z auta korzystało sporo osób, bo w czasie jednego kursu w samochodzie jechało nawet kilka osób - opowiada Jadwiga Synowiec, 78-latka ze Słupska.
Z auta korzystało sporo osób, bo w czasie jednego kursu w samochodzie jechało nawet kilka osób - opowiada Jadwiga Synowiec, 78-latka ze Słupska. Łukasz Capar
W Słupsku jest potrzebny samochód, który dowoziłby osoby mające problem z chodzeniem do lekarza lub na rehabilitację

Do niedawna problemu nie było, bo przez kilkanaście lat tę funkcję pełnił volkswagen T5, zakupiony częściowo za pieniądze z PFRON-u, który był związany z Centrum Kształcenia Praktycznego. Był zaopatrzony w specjalną małą windę i inne urządzenia ułatwiające wsiadanie osobom na wózkach inwalidzkich lub z dużymi problemami z chodzeniem.

- Pan, który nim kierował, podjeżdżał pod dom i zawoził zainteresowanych wprost do siedziby lekarza lub na rehabilitację. Ta usługa kosztowała 10 złotych. Korzystało z niej sporo osób, bo w czasie jednego kursu w samochodzie jechało nawet kilka osób - opowiada Jadwiga Synowiec, 78-latka ze Słupska.

Jednak niedawno słupski magistrat poinformował, że wspomniany samochód nie będzie już kursował, gdyż został wyeksploatowany.

- Wszystko się kiedyś psuje, ale ludzi, którzy tego typu usługi potrzebują i chcieliby z niej korzystać za niewielkie pieniądze, w mieście jest sporo. Jak się dowiedziałam, pan kierowca dziennie wykonywał nawet 20 kursów - mówi córka jednej ze starszych pań, które korzystały z dowozu.

Podobnych sygnałów otrzymaliśmy znacznie więcej. Nasi czytelnicy uważają, że trzeba wpływać na ratusz i radnych, bo to, co dobrze funkcjonowało, powinno być podtrzymywane. Czy tym problemem zajmą się radni?

- Do tej pory o nim nie słyszałam, ale uważam, że jest ważny dla pewnej grupy ludzi, szczególnie starszych, którzy mają problemy z chodzeniem. Dla nich dojście na przystanek komunikacji miejskiej może stanowić spory kłopot. Zainteresuję się tą sprawą. Może da się zorganizować jakiś transport zastępczy - deklaruje radna Jadwiga Stec z Komisji Zdrowia Rady Miejskiej w Słupsku.

A czy magistrat ma jakiś pomysł na pozyskanie nowego samochodu do przewożenia osób z problemami z chodzeniem - zapytaliśmy o to Krystynę Danilecką-Wojewódzką, zastępcę prezydenta Słupska.- To nie jest łatwa sprawa. Trzeba pozyskać fundusze na ten cel. Na pewno będziemy pisać odpowiedni projekt. Być może mógłby pomóc PFRON. Tego jednak nie da się załatwić szybko. Myślę, że na wypracowanie nowego rozwiązania będziemy potrzebowali kilku miesięcy. Może nawet roku - mówi pani wiceprezydent i na razie nic nie chce obiecywać w tej sprawie.

Szukasz więcej informacji ze Słupska? Kliknij i przeczytaj inne artykuły.

Popularne na gp24.pl

  1. Rok 2015 w regionie - wybór zdjęć Łukasza Capara
  2. Rok 2015 w regionie - zdjęcia Krzysztofa Piotrkowskiego
  3. Mikołaje na motocyklach w Krępie Słupskiej (zdjęcia, wideo)
  4. Wypadek na drodze krajowej nr 6. Są ranni (wideo,zdjęcia)
  5. Szopki bożonarodzeniowe w słupskich kościołach (zdjęcia)

 

gp24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza