Powiatowy budżet obywatelski raz jeszcze. Inicjatywa MTG

W styczniu tego roku Aleksander Szopa, który jest radnym powiatowym, złożył wniosek o budżet obywatelski do zarządu powiatu. - Poprzez taki budżet mieszkańcy dziesięciu gmin w powiecie będą mogli wypowiedzieć się w kwestii inwestycji, remontów np. chodników, oświetlenia, poprawy bezpieczeństwa i innych. Są budżety obywatelskie w gminach, np. w Miastku. One aktywizują mieszkańców, skupiają grupy w realizacji celu. W naszym kraju funkcjonują powiatowe budżety obywatelskie. Świetnie to działa. W powiecie bytowskim proponuję zabezpieczenie na ten cel 1 mln zł z podziałem na każdą gminę w wysokości 100 tys. zł. I mieszkańcy każdej gminy zdecydują, na co wydać 100 tys. zł. Szczegóły wymagają doprecyzowania. Mam nadzieję, że teraz rozpocznie się dyskusja na ten temat, aby wypracować najlepsze rozwiązanie – mówił nam Aleksander Szopa w styczniu br.

W lutym br. starosta bytowski Leszek Waszkiewicz w imieniu zarządu powiatu odpowiedział radnemu, że budżet obywatelski jako forma konsultacji społecznych pozwala mieszkańcom brać czynny udział w wydatkowaniu środków publicznych i kształtować najbliższe otoczenie, ale zaraz dodał, że powiat ma skromne środki i najwłaściwsze jest realizowanie kluczowych zadań inwestycyjnych, przy wsparciu zewnętrznym, w dotychczasowy sposób. Dodał też, że powiat bytowski od lat wspiera działalność organizacji pozarządowych. I na koniec starosta stwierdził, że jeśli finanse powiatu będą lepsze, to zarząd wróci do wniosku radnego.

Przez kilka miesięcy była cisza, stąd więc kolejna inicjatywa w tej sprawie. Społeczny komitet przygotował już projekt uchwały. To zarząd powiatu ma określić: terminy, wielkość puli, itd. Inicjatorzy proponują dwie pule. W pierwszej, swoją miałaby każda gmina, a w drugiej byłyby zadania realizowane na terenie więcej, niż jednej gminy.

Społeczny komitet musi zebrać minimum 300 podpisów mieszkańców pod projektem uchwały.