Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powstał park miniatur latarnii morskich

Paulina Targaszewska [email protected]
Latarnia morska w Ustce rzeczywiście przypomina oryginał.
Latarnia morska w Ustce rzeczywiście przypomina oryginał. Andrzej Szkocki
Ścieżka w kształcie polskiej, północnej linii brzegowej, a na jej trasie 25 latarni morskich w wersji mini - tak wygląda nowo otwarty Park Miniatur Latarni Morskich w Niechorzu. Wkrótce pojawią się w nim kolejne obiekty.

Jest latarnia w Darłowie, latarnia w Jarosławcu, latarnia Góra Szwedów, Port Północny w Gdańsku i Stawa Młyn w Świnoujściu. W sumie 25 polskich latarni morskich. Wszystkie miniaturowe, wykonane w skali 1:10.

Wierne kopie oryginałów
- Wszystkie latarnie są wykonane z niezwykłą precyzją i dokładnością przez naszych artystów, którzy ukończyli szkołę rzemiosł artystycznych - mówi Marian Piasecki, właściciel Parku Miniatur Latarnii Morskich w Niechorzu. - To najlepsi specjaliści w swojej branży w całej Unii Europejskiej. Modele latarni są najlepszym dowodem ich talentu.

Trudno temu zaprzeczyć. Miniaturowe latarnie są dopracowane do najdrobniejszych szczegółów. Mają wiernie odwzorowywać oryginały. Jeśli oryginalna latarnia ma pewne skazy czy braki - jej miniaturowa kopia także jest w danych miejscach niedoskonała. Po zmroku mini latarnie, świecą podobnie jak ich budowle-matki.

- Nie każdy ma możliwość zobaczenia wszystkich polskich latarni morskich - mówi pan Marian. - Chcieliśmy dać szansę zobaczenia tych pięknych obiektów tym, którzy nie mogą sobie pozwolić na wycieczkę wzdłuż polskiego wybrzeża. Bardzo ważne było więc dokładne odwzorowanie oryginałów.

W parku zobaczymy nie tylko miniatury istniejących latarni. Na trasie spotkamy także te obiekty, które nie przetrwały próby czasu lub zostały zniszczone w trakcie wojny. Wymienić tu można m.in. latarnię Oksywie, która została zbudowana w 1887 roku i należała do najniższych latarni na Południowym Bałtyku. Była usytuowana na wysokim na 38 metrów klifie i wskazywała drogę do portu w Gdańsku. Uległa zniszczeniu na początku działań wojennych w 1939 roku. Teraz jej miniaturę można oglądać w Parku Miniatur Latarni Morskich w Niechorzu. Ciekawym miniaturowym obiektem jest także Bliza czyli tzw. latarnia dźwigowa, czyli żuraw z żelaznym koszem węglowym, potocznie nazywanym kotłem wulkana. Stosowane one były zarówno na Helu w XVII wieku, jak i w Gdańsku Nowym Porcie od XVIII wieku.

Mini latarnia za 360 tysięcy złotych
Godna uwagi jest też miniatura latarni morskiej w Kołobrzegu. Sześciu artystów budowało ją przez siedem miesięcy. Model pochłonął 360 tysięcy złotych. To najdroższa miniatura w całym parku. Obok niej zobaczyć można miniaturę latarni w Niechorzu.

Tę od razu można porównać z oryginałem, który wznosi się w jej tle. Póki co, na terenie parku znajduje się 25 latarni morskich, które pochodzą z następujących miejscowości: Niechorze, Kikut, Kołobrzeg, Gąski, Darłowo, Jarosławiec, Ustka, Czołpino, Stilo, Nowe Rozewie, Rozewie, Jastarnia, Góra Szwedów, Jastarnia Bór, Hel, Oksywie, Sopot, Gdańsk - Port Północny i nowy Port, Krynica Morska, Stawa, Świnoujście. Można tu także zobaczyć miniatury latarni morskich, które służą polarnikom czyli latarnię UWE 1, która stoi w stacji polarnej na Spitzbergen'ie oraz latarnię Arctowski, która w oryginale znajduje się na stacji polarnej im. Henryka Arctowskiego. Wszystkie latarnie w parku ogląda się idąc ścieżką w kształcie północnej linii brzegowej Polski.

Oczywiście każda latania umiejscowiona jest w tym miejscu ścieżki, gdzie w oryginalne znajduje się na mapie. Po trasie oprowadzają nas pracownicy parku, którzy po drodze opowiadają (w języku polskim, angielskim, niemieckim lub rosyjskim) o każdej latarni, jej historii i ciekawostkach. Wycieczka śladem mini latarni trwa w sumie ok. 40 minut.

Po spacerze możemy udać się do kawiarni znajdującej się na terenie parku lub sąsiadującego z nią sklepu z pamiątkami, w którym znajdziemy drewniane pozytywki z latarniami, biżuterię i inne bibeloty. Co ważne, w sklepie kupimy pocztówki i znaczki, na miejscu znajduje się też skrzynka pocztowa, do której od razu możemy wrzucić nasze kartki z pozdrowieniami.

Park Miniatur Latarni Morskich w Niechorzu pochłonął do tej pory 3,7 mln zł. Nasuwa się zatem pytanie skąd wziął się pomysł i fundusze na jego uruchomienie?

- Prowadzę już jeden Park Miniatur w Kowarach - tłumaczy pan Marian. - Prezentowane są w nim miniatury zabytków Dolnego Śląska. Park w Kowarach istnieje już 11 lat. Od momentu jego powstania regularnie dodawaliśmy nowe miniatury. Teraz jest ich już 42. Zapełniliśmy nimi cały dostępny teren. Park cieszy się ogromną popularnością. Rocznie odwiedza go ok. 300 tysięcy osób. Sukces parku doprowadził do wypracowania znacznego kapitału, który należało odpowiednio zainwestować. Postanowiłem otworzyć kolejny park miniatur tym razem w północnej części Polski. Tak się ułożyło, że udało się go stworzyć w Niechorzu, u podnóża latarni morskiej. Lokalizacja jest więc idealna.

Przygotowanie do otworzenia parku trwały blisko dwa lata. W tym czasie artyści tworzyli miniatury latarni. Sama aranżacja terenu zajęła siedem miesięcy. Oficjalnie park otworzono pod koniec maja. Tętnić życiem zaczął jednak dopiero latem, kiedy nad morze przyjechali turyści. Teraz park dziennie odwiedza nawet 1500 osób dziennie.

Będą nowe latarnie i zabytki
Wkrótce w parku mają się pojawić kolejne nowe miniaturowe obiekty. - Nowe miniatury będą się u nas pojawiać co kilka miesięcy - mówi pan Marian. - Rocznie przybędą 3-4 nowe sztuki. W budowie są już m.in. stara latarnia w Krynicy Morskiej, która w oryginalne nie przetrwała, nieistniejąca latarnia w Jastarni Bór i latarniowiec. Te miniatury ustawimy w parku jeszcze w te wakacje. Później będą pojawiać się kolejne.

W planach są miniatury innych latarni, ale także zabytków Pomorza Zachodniego. W przyszłości na terenie parku ustawione zostaną pomniejszone wersje takich obiektów jak kościół w Trzęsaczu, kościół Macierzyństwa Najświętszej Marii Panny w Trzebiatowie, bazylika katedralna i ratusz z Kołobrzegu, katedra w Koszalinie, brama Żuraw z Gdańska czy katedra pw. św. Jakuba Apostoła w Szczecinie, która w parku zostanie ustawiona przy stawie imitującym Zalew Szczeciński.

Pojawią się też katedra św. Jana Chrzciciela w Kamieniu Pomorskim i katedra w Oliwie, w których będzie rozbrzmiewać muzyka, na wzór koncertów organowych. Każdy obiekt będzie także dodatkowo oświetlony z zewnątrz. Na terenie parku zostanie także ustawiona naturalnych rozmiarów (ok. 12 metrów wysokości) bliza, powstanie też tzw. przytularnia ze stolikami i ławkami, w której będzie można napić się drinków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza