Cztery busy do przewozów międzynarodowych spłonęły w nocy z 5 kwietnia tego roku. Auta były zaparkowane na parkingu przy ul. Szafranka. To ich właściciela zawiadomiła straż pożarną. W rozmowie z "Głosem" wskazywał na celowe podpalenie.
- Ponieważ nie jest to taki pierwszy przypadek, mam podejrzenia, że padłem ofiarą działań konkurencji. Na bieżąco jestem w kontakcie z policją, wyznaczyłem też nagrodę pieniężną 20 tysięcy złotych za wskazanie sprawcy czy sprawców - podkreślał.
Jak informuje Marcin natkanie, zastępca prokuratora rejonowego nie udało się ustalić jak doszło do podpalenia, a sprawę umorzono. Ustalono jednak, że ogień podłożono celowo.
Właściciel zniszczonych aut zaraz po zdarzeniu wyznaczył 20 tysięcy złotych nagrody za wskazanie sprawcy podpalenia. Jego kolega zorganizował zrzutkę, aby firma stanęła na nogi.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?