Informację o pożarze strażacy dostali o godz. 3.38 w nocy z piątku na sobotę. Na miejsce natychmiast pojechało pięć jednostek i 13 strażaków.
- Paliło się poddasze budynku jednorodzinnego w zabudowie szeregowej - mówi dyżurny słupskiej straży pożarnej. - W budynku nikogo nie było, bo właśnie trwał jego remont.
Aby dostać się do źródła ognia, strażacy musieli piłami ciąć dach. Była groźba, że ogień przedostanie się na drugą część bliźniaka, ale nie zarządzono ewakuacji mieszkańców.
Ogień strawił pół dachu. Nie wiadomo jeszcze co było przyczyną pożaru, ani jak duże są straty. Akcja gaszenia i dogaszania pożaru trwała ponad trzy i pół godziny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?