W miniony poniedziałek w nocy na klatce schodowej w budynku przy ul. Mochnackiego 13 wybuchł pożar. Ktoś podpalił meble stojące na klatce. Na szczęście w porę zjawiła się straż pożarna, ogień ugaszono, ale kilka osób podtruło się dymem i wymagało badań lekarskich.
- Nasza klatka schodowa po tym pożarze wygląda tragicznie. Okopcone ściany i sufity, rozbite okno, swąd spalenizny nadal czuć w mieszkaniach. A najgorsze jest to, że administracja budynku zostawiła nas samych sobie. Jak się upomnieliśmy, że trzeba uprzątnąć gruz, który pozostał po pożarze, to usłyszeliśmy, że mamy go sobie sami wynieść w reklamówkach - twierdzą lokatorzy z Mochnackiego 13. Zarządcą tego budynku jest Przedsiębiorstwo Gospodarki Mieszkaniowej w Słupsku.
- Następnego dnia po tym zdarzeniu przystąpiliśmy do oceniania strat - informuje Tomasz Bałaszewicz, zastępca kierownika d/s technicznych w PGM.
- Przywróciliśmy prąd i sprawdziliśmy instalację elektryczną, zleciliśmy wstawienie nowej szyby w oknie, a dodam, że strażacy musieli wybić szybę, bo klamki od okna były wyrwane. Z resztą prac musimy poczekać na ocenę szkód przez likwidatora z firmy ubezpieczeniowej. Tomasz Bałaszewicz dodaje, że może nie doszłoby do tego pożaru, gdyby nie to, że któryś z lokatorów wystawił meble na klatkę schodową. - Apelujemy do mieszkańców, aby tego nie robili, między innymi właśnie w obawie przed pożarem. Pouczyliśmy mieszkańców także z innych klatek schodowych, że jeśli meble i inne przedmioty nie zostaną uprzątnięte, to będą wywiezione jako śmieci.
Pożar w Głobinie. Palił się dom (wideo, zdjęcia) ...
Zobacz także: Pożar w Głobinie
Paweł Szrot ostro o "Zielonej Granicy"."To porównanie jest uprawnione"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?