Strażacy szybko poradzili sobie z pożarem. Bezdomnym nic się nie stało. Rozmawialiśmy z nimi. Wyraźnie byli po spożyciu alkoholu i to oni mieli zaprószyć ogień (od świeczki). – Po co tyle straży. Szybko sami byśmy to zgasili – powiedział jeden z mężczyzn.
Bezdomnymi zajęła się policja.
POŻAR PRZY ULICY STOLARSKIEJ - WIDEO