Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pożar stodoły w Starkowie. To już jedenasty pożar w tej miejscowości w ciągu dwóch lat

Bogumiła Rzeczkowska
Bogumiła Rzeczkowska
Ochotnicza Straż Pożarna w Duninowie
W piątek w nocy spłonęła stodoła w Starkowie w gminie Ustka. Wszystko wskazuje na to, że w okolicy grasuje podpalacz. W ciągu dwóch lat w Starkowie było jedenaście pożarów! Wójt Gminy Ustka Anna Sobczuk-Jodłowska organizuje spotkanie mieszkańców z funkcjonariuszami policji oraz straży pożarnej i gminnej.

- Zgłoszenie o pożarze otrzymaliśmy o godzinie 0.13. W akcji wzięło udział w sumie siedem zastępów państwowej straży pożarnej ze Słupska i Ustki, ochotnicze ze Starkowa, Duninowa i Zaleskich. Palił się budynek murowano-szachulcowy z drewnianą więźbą dachową. Ściany ocalały, ale dach zapadł się do wewnątrz – mówi Piotr Basarab, rzecznik Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Słupsku.

Działania strażaków zakończyły się o godzinie 4. Mieszkańcy są są poruszeni kolejnym pożarem w okolicy. Wszystko wskazuje na to, że było to kolejne podpalenie.

- W ciągu dwóch lat, dokładnie od października 2019 roku, w Starkowie było jedenaście pożarów. Paliło się siedem budynków, w tym dwa mieszkalne. Dwa razy płonęły ścierniska i dwa razy sterty słomy – wylicza Piotr Basarab.

W przypadku dzisiejszego nocnego pożaru przyczyną nie mogło być zwarcie instalacji, a już na pewno nie susza. Sytuacja stała się już bardzo poważna.
- Zdecydowanie za dużo tych pożarów. Ubolewamy nad tym i jesteśmy bardzo zaniepokojeni – mówi Anna Sobczuk Jodłowska, wójt Gminy Ustka. - Mieszkańcy mnie informują, że postępowania toczą się na wniosek poszkodowanych i kończą umorzeniami. Poruszałam ten temat na zebraniach wiejskich. Ludzie boją się o swoje domostwa. Dzisiaj palił się budynek wolnostojący, ale w dwóch przypadkach paliły się budynki zagrodowe, przylegające do domów. A takich zabudowań w Starkowie jest mnóstwo. Temu tematowi trzeba uważnie się przyjrzeć. W najbliższym czasie doprowadzę do spotkania mieszkańców z funkcjonariuszami policji, by uświadomić mieszkańców, w jaki sposób mogliby wesprzeć działania organów ścigania. Jeśli sprawa ma przyzwolenie, może dojść do tego, że ktoś nie zawaha się, by podpalić dom.

Pani wójt wskazuje też na fakt, że na piątek był zapowiadany huragan.
- Nie wiem, czy nie było zamiarem zrobienie fajerwerków – zastanawia się Anna Sobczuk-Jodłowska, jednocześnie podkreślając, że Starkowo to zgrana wieś, bez konfliktów.

- O pożarach w Starkowie w latach 2019-2021 policjanci byli powiadomieni trzy razy. W każdym przypadku niezwłocznie podejmowali działania. Funkcjonariusze między innymi robili oględziny, zabezpieczali ślady, przesłuchiwali świadków, rozmawiali z mieszkańcami, sąsiadami, analizowali zapisy z monitoringu, współpracowali z biegłymi z zakresu pożarnictwa i przyjmowali wnioski o ściganie sprawców – mówi Monika Sadurska, rzeczniczka słupskiej policji. - W jednym spośród tych trzech przypadków pokrzywdzony nie chciał złożyć takiego wniosku, w kolejnym sprawa została umorzona z powodu braku znamion czynu zabronionego, a w ostatnim z powodu niewykrycia sprawcy. Nie oznacza to jednak zaprzestania działań policjantów, bo sprawy cały czas są w ich szerokim zainteresowaniu.

We wtorek 16 listopada o godzinie 19 w świetlicy wiejskiej w Starkowie odbędzie się spotkanie z funkcjonariuszami policji oraz straży pożarnej i gminnej. Na spotkaniu zostaną omówione poszczególne przypadki podpaleń, jak również procedury związane z prowadzeniem postępowań przez policję.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza