Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pożar w kamienicy w Miastku. Trzy osoby w szpitalu

Andrzej Gurba
Budynek przy ulicy Długiej 4 w Miastku
Budynek przy ulicy Długiej 4 w Miastku Andrzej Gurba
W nocy paliło się poddasze wielorodzinnej kamienicy przy ulicy Długiej 4 w Miastku. Jedna z lokatorek musiała uciekać przez dach. Trzy osoby, w tym dwoje dzieci, trafiły do szpitala.

Ogień zauważono kilkanaście minut po północy. - Pożar powstał w części mieszkalnej poddasza. Najprawdopodobniej z powodu zaprószenia ognia - mówi Stefan Pituch z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Bytowie.

Większość lokatorów (około 20 osób), w tym małe dzieci, zdążyło się ewakuować przez klatkę schodową. Jedna z mieszkanek z powodu dużego zadymienia uciekała przez dach, skacząc na sąsiedni. Stamtąd zabrali ją strażacy. Trzy osoby: 33-letnia kobieta i dzieci w wieku 9 i 11 lat trafiły do szpitala z objawami podtrucia dymem. - Spaliło się około 100 metrów kwadratowych poddasza - oznajmia Pituch.

Nie tylko ogień zniszczył mieszkania, ale też i woda. - Nie mam już mieszkania. Zawalił się sufit - płacze Dorota Misiak, która z czwórką dzieci zajmowała mieszkanie na pierwszym piętrze. Noc spędziła u sąsiadów. - Nie wiem, co będzie dalej. Nie wiem jak żyć - martwi się kobieta. Zalane, ale w niedużym stopniu, są inne mieszkania.

Lokatorzy kamienicy twierdzą, że pożar to podpalenie. Wskazują sprawcę. To jeden z mieszkańców kamienicy, znany z awantur. Zatrzymała go policja.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza