Ogień pojawił się około godz. 18.30. Kłęby gęstego, czarnego dymu było widać nawet z Bytowa.
- W akcji uczestniczyło osiem jednostek zawodowej i ochotniczej straży pożarnej. Część zastępów uczestniczyło bezpośrednio w ratowaniu budynku gospodarczego, część chroniło budynek mieszkalny znajdujący się od niego zaledwie pięć metrów - mówi oficer dyżurny bytowskiej straży pożarnej.
Drewnianej stodoły pokrytej papą nie udało się uratować. Wraz z nią spłonął kombajn i inne maszyny rolnicze. Wcześnie udało się wyprowadzić tylko dwa konie. Właściciel gospodarstwa z lekkimi oparzeniami głowy trafił do szpitala, podobnie jak i jego żona, która zasłabła w trakcie akcji.
Akcja strażaków zakończyła się po godzinie pierwszej. Wstępnie straty oszacowano na 150 tysięcy złotych. Przyczyna pożaru będzie ustalana dzisiaj.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?