Pierwszy przypadek miał miejsce w nocy z 17 na 18 czerwca w Nowej Wsi Lęborskiej. Przed godziną 23 strażacy otrzymali zgłoszenie o płonącym samochodzie opel astra. Akcja gaszenia trwała prawie godzinę i uczestniczyły w niej dwa strażackie wozy bojowe.
- Spaleniu uległa maska samochodu i komora silnika. Właściciel wstępnie ustalił szkody na kwotę około 10 tysięcy złotych. My założyliśmy, że powodem tej sytuacji mogło być podpalenie - poinformował nas aspirant sztabowy Tomasz Loroch, zastępca dowódcy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w PSP Lębork.
Tej samej nocy, trzy godziny później, dwa pojazdy lęborskich strażaków brały udział w gaszeniu murowanego garażu na ulicy Mieszka 1 w Lęborku. Ogień udało się szybko ugasić. Częściowemu zniszczeniu uległy tylko brama i dach obiektu, które były wykonane z drewna. Także w tym wypadku strażacy wstępnie ustalili, że powodem pożaru mogło być podpalenie.
Kolejny przypadek przypuszczalnego podpalenia zanotowano w poniedziałkową noc (20 czerwca), gdy paliła się przyczepa kempingowa zaparkowana na terenie hurtowni przy ulicy Krzywoustego. W akcji jej gaszenia uczestniczyły dwa samochody gaśnicze. Niestety, w tym wypadku nie udało się uratować pojazdu, który pochłonął ogień. Straty wstępnie ustalono na kwotę 7 tysięcy złotych.
Od ognia płonącej przyczepy zajął się także mały skład drewna znajdujący się w pobliżu. Na całe szczęście pożar udało się jednak szybko opanować.
W trzech opisanych przypadkach prowadzą postępowanie lęborscy policjanci.
- Na tym etapie nie wiadomo jeszcze, czy to były osobne przypadki, czy też mamy do czynienia z podpalaczem. Odpowiedź na to pytanie ustalą nasze dalsze czynności operacyjne - informuje aspirant Daniel Pańczyszyn, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lęborku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?