Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pozwól przeżyć zwierzęciu Sylwestra bez bólu i strachu

Magdalena Olechnowicz
Takie ulotki pracownicy Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami rozdawali słupszczanom przed Sylwestrem
Takie ulotki pracownicy Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami rozdawali słupszczanom przed Sylwestrem
Podczas gdy większość miast rezygnuje z pokazu fajerwerków w noc sylwestrową, Słupsk po trzech latach znów organizuje wystrzałową noc. Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Słupsku apeluje, aby zadbać o zwierzęta.

Dla psów wybuchy fajerwerków mogą okazać się prawdziwym koszmarem. Właściciele czworonogów powinni zadbać o to, aby tej nocy miały one jak najmniejszy dostęp do wystrzałowej zabawy. Gdy nasz pupil jest psem bardzo lękowym to powinniśmy zaplanować dla niego ostatni, intensywny spacer na kilka godzin przed tym największym strzelaniem.

- Jeśli noc sylwestrową spędzamy w domu to możemy zadbać o to, aby pies nie słyszał wystrzałów - radzi Barbara Aziukiewicz z Towarzystwa Opiekinad Zwierzętami w Słupsku. - Możemy włączyć muzykę, zgasić światło, zasłonić rolety i zasłony, stworzyć atmosferę, aby spokojnie zasnął. Pamiętajmy o tym, aby nie zabierać psa o północy na dwór, a już tym bardziej wypuszczać samego. To może się skończyć tym, że gdzieś obok niego wybuchnie petarda, pies się wystraszy i będzie miał traumę. Na spacer należy wyjść wcześniej, ale wyłącznie na smyczy. Warto też zaopatrzyć psa, czy kota w obrożę z danymi właściciela, na wypadek gdyby się wyrwał i zgubił - radzi Aziukiewicz.

Dla piesków szczególnie lękliwych polecane są specjalne kamizelki przeciwlękowe, albo założenie bandażu na klatkę piersiową psa. To pomoże mu uspokoić mięśnie i przywrócić je do naturalnej pozycji. Można też podać zwierzęciu środki uspokajające, ale tylko po uprzedniej konsultacji z weterynarzem.

Ale nie wszystkie psy panicznie boją się fajerwerków. Niektóre znoszą je bardzo łagodnie lub w ogóle nie zwracają uwagi. Takim psiakom wystarczy zapewnić coś do picia i zjedzenia, przenieś legowisko do pomieszczenia, gdzie jest nieco ciszej i wspierać go po prostu swoją obecnością.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza