Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pracownicy bytowskiego PKS-u tracą przywileje

Andrzej Gurba [email protected]
Bytowski PKS kolejny rok zakończy ze stratą.
Bytowski PKS kolejny rok zakończy ze stratą. Andrzej Gurba
Pracownicy bytowskiego PKS-u będą mieli od początku 2012 roku mniej przywilejów. Wczoraj po długich negocjacjach przyjęto nowy zakładowy układ zbiorowy.

Rozmowy zarządu spółki ze związkami zawodowymi na temat zmiany układu zbiorowego i regulaminu pracy trwały kilka miesięcy. - Poprzedni układ zbiorowy nie przystawał do realiów ekonomicznych. Dodatki i przywileje nie były powiązane z kondycją finansową zakładu. To się zmieni. Jeśli firma będzie pod kreską, pracownicy odczują to finansowo. Jeśli będzie zysk, to nastąpi automatyczny wzrost wynagrodzeń - mówi Leszek Waszkiewicz, prezes PKS Bytów.

Z układu zbiorowego wyrzucone zostały zapisy o dodatkach m.in. za sprzedaż biletów i za tzw. obce naprawy. Obniżono dodatki stażowe. O wiele niższe są nagrody jubileuszowe. Te zarząd spółki chciał w ogóle zlikwidować, ale związki zawodowe postawiły sprawę na ostrzu noża i nagrody zostały. Zmiany dotyczą też odpraw emerytalnych.

- Podstawowe wynagrodzenia nie zostały ruszone - zaznacza Waszkiewicz.

Nie wszyscy związkowcy są zadowoleni z nowego układu zbiorowego. - Mam nadzieję, że prezes będzie z taką samą determinacją dążył do wprowadzenia dodatków, jeśli sytuacja finansowa firmy poprawi się - komentuje jeden ze związkowców.

A kondycja przewozowej spółki nie jest najlepsza. Za ubiegły rok była spora strata (600 tysięcy złotych) i zanosi się, że za ten rok też tak będzie. Od stycznia do sierpnia tego roku PKS w Bytowie miał stratę w wysokości miliona złotych. Przez wrzesień zmniejszyła się ona do 900 tysięcy złotych. - Przede wszystkim dzięki przewozom szkolnym. Wakacje to dla nas zawsze najtrudniejszy okres. Nie ma co ukrywać, że rok zakończymy na minusie. Tylko nie wiadomo jeszcze, jak dużym. Bardzo dużo zależy od cen paliwa, które w ostatnim czasie, niestety, znowu rosną - oznajmia Waszkiewicz.

Przypomnijmy, że niedawno PKS wprowadził nowy rozkład jazdy, z którego wypadło aż 80 kursów, a wiele zostało skróconych.
- To kursy, do których dopłacaliśmy. Niestety, jesteśmy zmuszeni do kolejnych cięć. Nie możemy utrzymywać przewozów, na których nie zarabiamy. Musimy kierować się rachunkiem ekonomicznym - mówi Waszkiewicz. Dodajmy, że w tym roku z pracą w bytowskim PKS-ie pożegnało się około 20 osób. Zwolnionych ma być jeszcze kilka. Teraz w przedsiębiorstwie pracuje 190 osób.

Przyjęty jakiś czas temu program restrukturyzacji PKS-u zakłada, że w ciągu trzech lat ma on zacząć przynosić zyski. - Wymierne oszczędności dadzą nam cięcia w funduszu płac. Podejmiemy też jeszcze inne działania - zapowiada prezes.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza