Przymiarki do restrukturyzacji sanepidu w województwie zachodniopomorskim trwają od blisko dwóch lat. Przeprowadzonych zostało wiele spotkań z dyrektorami stacji, starostami oraz wojewodą zachodniopomorskim.
Ostatecznie, że względu na malejącą liczbę przeprowadzanych badań w ramach nadzoru oraz planowane zmiany w przepisach, zgodnie z którymi sanepidy nie będą mogły wykonywać badań zleconych, czyli opłacanych przez przedsiębiorców, zaproponowana została jedna koncepcja.
Od nowego roku istniałby tylko jeden oddział laboratoryjny w Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Szczecinie, a te w Koszalinie, Szczecinku i Kamieniu Pomorskim byłyby jego filiami. - To dla nas zaskoczenie, bo zapewniano nas, że nasze laboratorium będzie oddziałem, tak jak szczecińskie - mówi Barbara Solczyk, kierownik laboratorium PSSE w Koszalinie. - Bycie filią oznacza dla nas nie tylko cięcia kadrowe w administracji, ale i w samym laboratorium.
Bo skoro ci, którzy nabyli prawa emerytalne mają iść na emeryturę, to w nadzorze epidemiologicznym pozostanie tylko jedna osoba. Natomiast w laboratorium stracimy kilka osób, które po stażu w ramach współpracy z urzędem pracy pozostały u nas na rok i dłużej, i nie mają umowy na czas nieokreślony. Nie da się tego braku uzupełnić pozostałymi pracownikami. Ktoś kto badał próbki wody, nie powinien tak z biegu zająć się badaniem żywności.
A tego będzie od nas chciała wojewódzka stacja. Obawiamy się, że te redukcje personelu nie będą racjonalne i będą miały negatywny wpływ na zabezpieczenie stanu sanitarnego podległego nam terenu (Koszalin, powiat koszaliński, kołobrzeski, sławieński i białogardzki, dop. red.).
Poza tym wciąż nie wiadomo, kiedy stacje będą musiały zaprzestać działalności komercyjnej. Tylko w minionym roku zarobiliśmy dzięki badaniom zleconym 1.200 tys. zł, przekazaliśmy je do budżetu państwa, ale potem część tej kwoty do nas wróciła. Gdy będziemy filią, pieniądze wrócą, ale do oddziału w Szczecinie i on będzie dzielił je między filie. A po likwidacji województwa koszalińskiego już raz byliśmy filią i nie mamy dobrych doświadczeń z tego okresu.
WSSE w Szczecinie zapewnia jednak, że taki podział laboratoriów nie wpłynie na pogorszenie stanu epidemiologicznego w województwie. Natomiast żadne decyzje personalne jeszcze nie zapadły. - Obecnie przeprowadzane są analizy kadrowe i finansowe, które dopiero będą przedstawiane przedstawicielom związków zawodowych - mówi Renata Opiela, kierownik oddziału epidemiologii WSSE w Szczecinie.
- Chcemy wypracować optymalne rozwiązanie, by w jak najmniejszym zakresie ucierpieli ludzie, a jednocześnie utrzymane, nawet wzmocnione zostały nadzór i bezpieczeństwo epidemiologiczne województwa. Z laboratorium w Koszalinie nie będzie zabierany żaden specjalistyczny sprzęt, wręcz przeciwnie, filie będziemy doposażać.
Obecnie w oddziale laboratorium PSSE Koszalin pracuje 38 osób. Pracownicy liczą na wspólne spotkanie z wojewódzkim inspektorem sanitarnym, wojewodą, parlamentarzystami oraz przedstawicielem ministerstwa. Stosowne pisma zostały już wysłane.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?