Było to dla mnie dziwne, że w weekend, gdy dzwoniłem do oficera dyżurnego słupskiej policji, to usłyszałem, że nie dzieje się nic, o czym by warto napisać. Do wczoraj o wspomnianych kradzieżach ani słowem nie zająknął się także rzecznik słupskiej policji. Natomiast występujący co poniedziałek w radiu szef drogówki jak zwykle mówił jedynie o drogowych stłuczkach.
Czytaj także: Kradną ciągniki w naszym regionie. Detektyw Rutkowski bada sprawę
Tymczasem - jak się okazuje - po cichu policjanci informują bogatszych gospodarzy z naszego powiatu o niebezpieczeństwie ze strony wyspecjalizowanych złodziei. Wychodzi na to, że bezpieczeństwo jest tylko dla wybranych. Dziwi mnie to, bo doskonale pamiętam, że jak w internecie poinformowaliśmy o kradzieży bramy przy jednym z kościołów w powiecie, to czytelnicy szybko ustalili złodzieja.
Zbigniew Marecki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?