Czy już wiadomo, jakimi pieniędzmi w tym roku będzie dysponował Powiatowy Urząd Pracy w Słupsku?
Sporo już wiemy. Na pewno otrzymamy około 18 milionów złotych. Na tę sumę złożą się przede wszystkim pieniądze z Funduszu Pracy, które będą prawie dwukrotnie większe niż w 2014 roku. Poza tym w ramach różnych projektów możemy zdobyć pieniądze z Europejskiego Funduszu Społecznego, przy czym część pieniędzy z Funduszu Pracy musimy przeznaczyć na wkład własny do sfinansowania projektów z EFP. Liczymy także na 800 tysięcy złotych z Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Gdańsku, ale w tym wypadku jeszcze nie wiadomo, kiedy one będą rozdzielane.
Z jakiego powodu doszło do tak dużego zwiększenia środków z Funduszu Pracy dla Słupska i powiatu słupskiego?
Myślę, że to jest efektem naszej dobrej pracy. W ubiegłym roku zostaliśmy nagrodzeni za naszą działalność, a PUP w Słupsku uznano za najlepszy w województwie. Stąd zwiększono nasz Fundusz Pracy, choć i tak PUP w Gdańsku dysponuje kwotą o dwa miliony złotych wyższą.
Czy już wiadomo, w jaki sposób będą dzielone przyznane wam pieniądze?
Jeszcze nie. Na razie czekamy na ukonstytuowanie Powiatowej Rady Rynku Pracy, którą powołuje starosta słupski, bo ten obowiązek ciąży na nim. Gdy powstanie, przedstawimy jej naszą koncepcję. Gdy zostanie zatwierdzona, przystąpimy do pracy.
Czy koncepcję podziału pieniędzy opracowujecie zupełnie sami?
Nie. Zabiegamy o uspołecznienie naszych działań. Z tego względu 29 stycznia organizujemy konferencję, podczas której będziemy rozmawiać z przedstawicielami różnych środowisk. Zarówno z samorządowcami, jak i przedstawicielami organizacji społecznych czy też komercyjnymi agencjami, które zajmują się ograniczaniem bezrobocia i wyszukiwaniem miejsc pracy.
Zobacz także: Kończą się unijne dotacje. Urzędnicy PUP w Słupsku mogą stracić pracę
Jakie działania będą dla was najważniejsze?
Jak co roku przede wszystkim będziemy realizować nasze zadania statutowe, ale zdajemy sobie sprawę, że Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej dąży do wspierania powstających w całym kraju CIS-ów, czyli centrów inicjatyw społecznych. Kilka z nich działa także na naszym terenie, w środowiskach, gdzie brakuje pracy albo jest ona oddalona. Chcemy tym placówkom pomagać w tworzeniu spółdzielni socjalnych, które mogłyby wspierać gminy poprzez swoje działania uzupełniające, zaspokajające lokalne potrzeby. Będziemy na ten temat rozmawiać, bo to może być dobry sposób na aktywizację zawodową osób, które od dawna nie pracują.
W różnych regionach kraju coraz częściej słychać o współpracy powiatowych urzędów pracy z komercyjnymi agencjami zatrudnienia. A jak to wygląda u nas?
Takie próby już były i zapewne będą, ale one nie mogą polegać na tym, że my będziemy udostępniać swoją bazę danych firmom komercyjnym. Jesteśmy otwarci na ciekawsze formy współdziałania.
Rozmawiał
Zbigniew Marecki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?