Józef Muszowski, mieszkaniec Ustki, niemal dwa lata temu podpisał umowę na dostawę energii elektrycznej z Grupą Energa. Do tej pory jednak nie otrzymał żadnej faktury. Gdy pierwszy raz zainterweniował w tej sprawie u dostawcy, odpowiedź na swój list otrzymał dopiero po roku.
- Choć co dwa miesiące ktoś odczytuje licznik, ale nic z tego nie wynika - mówi nasz czytelnik. Ostatecznie w biurze Energi przy ul. Tuwima w Słupsku wyprosił numer konta, na które co dwa miesiące wpłaca 100 złotych, ale jest zbulwersowany sposobem traktowania go przez przedstawicieli prądowego operatora.
W związku z tym w biurze prasowym Grupy Energa w Gdańsku poprosiliśmy o wyjaśnienia. - Przepraszamy naszego klienta za zaistniałą sytuację oraz za wszystkie problemy, jakich doznał - napisał w odpowiedzi Grzegorz Baran z Wydziału Komunikacji Zewnętrznej Grupy Energa. Według niego w wyniku pomyłki przy wprowadzaniu danych do systemu faktury nie były wystawiane. Błędne wpisy zostaną niezwłocznie poprawione.
- Jeszcze raz pragniemy wyrazić ubolewanie z powodu sytuacji, jaka miała miejsce. Przykro nam również, że sprawa nie została rozwiązana wcześniej - dodaje Grzegorz Baran.
ZOBACZ TAKŻE:Rozmowa tygodnia. Wywiad z rzecznikiem konsumentów w Słupsku
Czytaj także na GP24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?