Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prawo. Kolejny bat na pijanych kierowców. Zabrać im prawo jazdy

Marzena Sutryk, [email protected]
Pijany kierowca, który spowoduje wypadek ze skutkiem śmiertelnym może stracić dożywotnio prawo jazdy. Od dzisiaj w życie wchodzą zmiany w przepisach, które umożliwią takie kary.

Według nowelizacji kodeksu karnego, nietrzeźwy kierowca, który spowodował wypadek śmiertelny albo taki, którego skutkiem jest czyjś ciężki uszczerbek na zdrowiu, od dzisiaj może stracić prawo jazdy do końca życia. Podobnie ma być traktowany sprawca pod wpływem narkotyków, a także ci pijani kierowcy, którzy zbiegli z miejsca zdarzenia.

Jak w każdych przepisach, tak i w tym przypadku pojawiła się jednak pewna "furtka". Mianowicie sąd, w wyjątkowej i uzasadnionej sytuacji, może zastosować złagodzenie kary. Co należy przez to rozumieć?

- Trudno dziś o tym przesądzać, bo jest na to za wcześnie. Zmiany dopiero wchodzą w życie - mówi Sławomir Przykucki, rzecznik Sądu Okręgowego w Koszalinie. - Tu może np. chodzić o trudną sytuację w rodzinie sprawcy. Albo np. o sytuację, gdy sprawca odniósł takie obrażenia, że znalazł się na wózku inwalidzkim i musi korzystać z pojazdu dla inwalidów i prawo jazdy byłoby mu potrzebne, by z tego pojazdu korzystać. Osobiście uważam, dożywotnie odbieranie prawa jazdy kierowcom, którzy po pijanemu zabili, to słuszny krok. Pytanie, czy to przyniesie oczekiwane skutki. Wielu kierowców powoduje wypadki jeżdżąc bez prawa jazdy - jeżdżą mimo zakazu sądowego. Obawiam się, że zmiana przepisów nie spowoduje, że takie osoby nie będą wyjeżdżać na drogi.

Na to, że skazani za jazdę po pijanemu mają w nosie przepisy, zwraca też uwagę Marek Leciaho, naczelnik wydziału ruchu drogowego w koszalińskiej komendzie.

- Na głupotę nie ma recepty - komentuje. - Nawet dziś, przed chwilą, zatrzymaliśmy kierowcę, który prowadził mimo zakazu sądowego, który dostał na 10 lat, do 2017 roku. Tym razem był trzeźwy. Za takie sprawy należałoby zaostrzyć kary. Obecnie za niestosowanie się do postanowienia sądowego grozi grzywna, ograniczenie wolności albo pozbawienie wolności do roku.

Marek Leciaho podaje, że w zeszłym roku koszalińscy policjanci zatrzymali 223 kierowców, którzy siedzieli za kierownicą, choć sąd orzekł wobec nich zakaz. Natomiast w tym półroczu było 112 takich kierowców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza