Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prawo: MEN zaleca emigrantom pozbawiać się władzy rodzicielskiej

Kamil Nagórek
Nadzieja na rozsądek w sądach.
Nadzieja na rozsądek w sądach. Kamil Nagórek
Resort edukacji nie zamierza wycofać absurdalnej broszury, w której zaleca, aby emigrantów zarobkowych pozbawiać władzy rodzicielskiej nad dziećmi. Dostaliśmy odpowiedź na nasze pytania w tej sprawie.

Dzieci to gimnazjaliści. Dziadek dostał wezwanie z ich szkoły, aby udał się do sądu i tam załatwił formalności prawne w celu uzyskania nad nimi prawnej opieki. Nic nie osiągnął.

W sądzie wytłumaczono mu, że żądanie szkoły to absurd, bo opieka prawna dziadka oznacza automatycznie pozbawienie rodziców władzy rodzicielskiej nad ich dziećmi.

- To rozwiązanie stosowane w sytuacjach skrajnie patologicznych, gdy rodzice w sposób rażący działają na szkodę interesu dziecka. Nie ma innej możliwości prawnej, aby pozbawić rodziców władzy rodzicielskiej i przyznać opiekę prawną komuś innemu - wyjaśniła nam sędzia.

Tymczasem szkoła poinformowała nas, że taki tryb postępowania z tzw. eurosierotami jest zalecany podczas szkoleń organizowanych dla nauczycieli i pedagogów szkolnych przez wysłanników kuratoriów.

W kuratorium pomorskim odesłano nas z kolei na stronę internetową Ministerstwa Edukacji Narodowej, do specjalnej broszury na temat zjawiska eurosieroctwa. W wydawnictwie tym znaleźliśmy nawet wzory pism, jakie rodzice wyjeżdżający na dłużej za granicę sami mają kierować do sądów z prośbą o pozbawienie ich władzy rodzicielskiej i ustanowienie kuratora. - To absurd - powiedziała nam jedna z osób, orzekająca w sądzie rodzinnym.

Wystąpiliśmy więc do MEN z pytaniami na piśmie w sprawie absurdalnego wydawnictwa. Poprosiliśmy m.in. o informację, kto przygotował wydawnictwo wprowadzające zamęt, czy konsultował je z prawnikami, a także ile kosztowały ta broszura oraz organizowane na jej podstawie szkolenia.

Odpowiedź właśnie do nas dotarła. MEN nadal nie widzi niczego złego w swoich działaniach. Poinformowało nas, że autorem jest zespół specjalistów z kuratoriów, pedagogów, psychologów i socjologów pracujących na co dzień z dziećmi z rodzin, w których emigracja zarobkowa rodziców lub rodzica "powoduje burzenie takich funkcji rodziny, jak zapewnienie ciągłości procesu socjalizacji, wsparcia emocjonalnego dziecka i transmisji kulturowej".

Zapewniono nas, że w posiedzeniach zespołu uczestniczyli także przedstawiciele Ministerstwa Sprawiedliwości. "Wszyscy zgodnie podkreślali, że obecne rozwiązania prawne są niekorzystne zarówno dla rodziców, jak i opiekunów i dzieci.

W tej sytuacji pojawiła się koncepcja ustanawiania opieki na zasadach wzorowanych na rozwiązaniach francuskich, poprzez osobę tzw. patrona" - czytamy w odpowiedzi MEN dla "Głosu".

Prace nad odnośnym projektem regulacji prawnych podobno już trwają. Tymczasem resort podtrzymuje, że w obecnej sytuacji pozbawianie władzy rodzicielskiej emigrantów jest procedurą jedyną możliwą do zastosowania. Pocieszające, że autorzy przygotowali ową broszurę w ramach swoich obowiązków i - jak nam odpowiedziano - nie otrzymali za nią dodatkowego wynagrodzenia. MEN nie przekazywał także środków na szkolenia w oparciu o to wydawnictwo. Broszura jednak nadal jest publikowana na oficjalnej stronie internetowej ministerstwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza