Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezentujemy słupską ul. Piłsudskiego

archiwum
Zaznaczona dzisiejsza ul. Piłsudskiego na niemieckiej mapie z początku XX wieku.
Zaznaczona dzisiejsza ul. Piłsudskiego na niemieckiej mapie z początku XX wieku. archiwum
Ta ulica kojarzona jest z okazałym kościołem św. Maksymiliana Kolbe. Niewielu jednak wie, że oprócz niego są też inne ciekawe miejsca.

Tylko tu znajduje się sklep jeździecki i salon numizmatyczny z prawdziwego zdarzenia.

Ulica Piłsudskiego to prawdziwy architektoniczny misz-masz. Mało jest w Słupsku miejsc, gdzie obok zabytkowych kamienic znajdują się wysokie bloki oraz domki jednorodzinne. Ujemnie na cały ten efekt wpływa długi rząd blaszanych garaży.
Mieszkańcy są zadowoleni ze swojej ulicy. Niewielu z nich narzeka na cokolwiek, bo w ostatnich latach sporo się tu zmieniło.

- Kilka lat temu odnowiono nam bloki. Ocieplono i położono nową elewację. Przydałoby się jeszcze wyremontować klatki schodowe - mówi Mieczysław Rusiewski, mieszkaniec. - Dobrze by było, gdyby położono też w niektórych miejscach nowe płytki chodnikowe.

Rodzice także nie narzekają na brak rozrywek dla swoich dzieci. - W pobliżu znajduje się duży plac zabaw - dodaje Elżbieta Jakimiuk, mieszkanka. - Młodzieży też nie doskwiera nuda, bo ma blisko stąd na boisko przy Netto i do wielu pizzerii, gdzie mogą posiedzieć ze znajomymi.

Lokatorzy najbardziej narzekają na utrudniony dojazd do centrum. Przez ich ulicę przejeżdża tylko autobus linii numer 15. Aby dostać się szybko do centrum, muszą udać się na inne przystanki przy ulicy Szczecińskiej lub Sobieskiego.

Szkoła pod krawatem

Najbardziej charakterystycznym elementem tej ulicy jest nowy kościół pw. św. Maksymiliana Marii Kolbe. Został on zbudowany w stylu namiotowym. Świątynia robi duże wrażenie. Jest dwupoziomowa i posiada 37-metrową wieżę zwieńczona ponadpięciometrowym krzyżem.

Obok kościoła od 1992 roku znajduje się Zespół Szkół Katolickich im. św. Marka z gimnazjum i liceum. Mimo że istnieje ona zaledwie 16 lat, to prawdziwa szkoła z tradycją.

Jej uczniowie od zawsze posiadali eleganckie mundurki szkolne z krawatami, raz w miesiącu wybierają się na wspólną mszę świętą oraz uczestniczą w tygodniu kultury chrześcijańskiej. Uczniowie tej szkoły zawsze chętnie angażują się w prace społeczne. Sprzątali już zaniedbane groby na starym cmentarzu oraz organizują zbiórki darów dla najuboższych osób.

Sklepy dla pasjonatów

Ponadto na ulicy Piłsudskiego znajdują się sklepy prowadzone przez prawdziwych pasjonatów. Na szczególną uwagę zasługuje jedyny w mieście sklep z akcesoriami jeździeckimi. - U nas można kupić siodła oraz buty jeździeckie szyte na miarę - zapewnia Danuta Dąbrowska, ekspedientka. - Możemy pochwalić się tym, że zakupy robią u nas nawet osoby z Dolnego Śląska oraz z zagranicy.

Nieco dalej znajduje się salon kolekcjonerski dla numizmatyków. Otworzył go trzy lata temu jeden z słupskich pasjonatów zbierania monet. - Chciałem, żeby w mieście powstał sklep z monetami z prawdziwego zdarzenia - tłumaczy Adam Staciwa, właściciel salonu. - Sam zbieram monety już ponad 30 lat i zawsze miałem problemy z ich zakupem w naszym mieście. Sklep postanowiłem otworzyć dla podobnych do mnie osób.

W sklepie można nabyć nie tylko najnowsze "złote dwójki", ale także zaopatrzyć się w fachową literaturę i profesjonalne akcesoria dla numizmatyków. Ponadto możliwy jest też wykup abonamentu na monety kolekcjonerskie, według cen emisyjnych Narodowego Banku Polskiego.

Ulica Piłsudskiego nie jest też zbyt ruchliwa, chociaż mieści się tu główna baza PKS. Oprócz centrali i biur, znajduje się tu autobusowa stacja paliw oraz ekologiczna i w pełni automatyczna myjnia samochodowa.

Zaznaczona dzisiejsza ul. Piłsudskiego na niemieckiej mapie z początku XX wieku.
(fot. archiwum)

Historia ulicy

Piłsudskiego to jedna z najdłuższych ulic w mieście. Łączy się z ulicami Legionów Polskich i Jana Sobieskiego. Tylko z jednej strony posiada zwartą przedwojenną zabudowę. Po drugiej jej stronie dominują bloki z lat 70-80 ubiegłego wieku. Na wysokości ulicy Herbsta położone było gospodarstwo zwane Zbójeckimi Chatami (Rauberkaten). Nieopodal powstawały wyrobiska piaskowe, a w latach powojennych na ich terenie postawiono garaże.

Przy ulicy położona jest baza Przedsiębiorstwa Komunikacji Samochodowej, znacznie rozbudowana w latach 80. Ucierpiał na tym zburzony ciekawy budynek drewniany, położony tuż przy wjeździe na teren zakładu. Przed wojną ulica nosiła nazwę Drogi Bierkowskiej. W 1945 zyskała miano św. Stanisława. W 1951 roku komunistyczną władzę kłuła w oczy ta nazwa i zmienili patrona na im bliskiego - Juliana Marchlewskiego. Kolejna zmiana nastąpiła w 1990 roku i Marchlewskiego zmieniono na Józefa Piłsudskiego. W roku 1977 powstała tu parafia św. Maksymiliana Kolbego. W 30. roku istnienia kościół poświęcił biskup Edward Dajczak. Ta parafia jest największą na terenie diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej.

Tu mieszkam Michalina Mateja, emerytka

- Mieszkam na tej ulicy od 1968 roku. Wcześniej ulica ta nosiła nazwę Marchlewskiego. Na początku było to miejsce zaniedbane, bez chodników i pełne błota. Dziś jest tu zupełnie inaczej. Powstało wiele nowych domów i jest okazały kościół. Nie narzekam też na brak sklepów bo jest ich tu całkiem dużo. Brakuje tylko dobrze zaopatrzonego sklepu mięsnego. W ostatnim czasie odnowiono nam bloki. Mieszkańcy powymieniali okna na plastikowe. Tylko klatki schodowe są w jeszcze w opłakanym stanie i można by było je odremontować.

Tu pracuję Sebastian Szeląg, właściciel sklepu

- Jest to dość spokojna ulica, chociaż nie chciałbym tu mieszkać. Mimo, że bloki są ładne i zadbane, wolę miejsca bardziej odległe od centrum miasta. Mieszkańcy mogą narzekać na komunikację, bo dojeżdża tu tylko jeden autobus. Sam przyjeżdżam do pracy samochodem. Jest tu dużo miejsc parkingowych, więc nie mam problemu ze stawianiem samochodu. Jezdnia nie jest tak zniszczona i dziurawa jak w innych częściach Słupska. Sklepów nie jest może dużo, ale wiele z nich jest specjalistycznych i jedynych w mieście.

Czekamy na zgłoszenia

Raz w tygodniu na naszych łamach prezentujemy słupskie ulice. Czekamy na Państwa zgłoszenia. Jeśli chcecie zaprosić nas na swoją ulicę i pochwalić się nią, pokazać jej wady, dzwońcie pod numer tel. 059 848 81 21. Dotychczas byliśmy już na ul. Wiatracznej, al. 3 Maja, ul. Długiej, Sierpinka, Mostnika, Sportowej, Morcinka, Piotra Skargi, Szczecińskiej, górnej, Mickiewicza, Szarych Szeregów, Wolności, Partyzantów, Grottgera, Garncarskiej, Grunwaldzkiej, Krzywoustego i Owocowej. W następnym tygodniu opiszemy ul. Lutosławskiego.

Marcin Markowski
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza