AKTUALIZACJA (12.02.2020 godz. 15:30)
Sąd zwrócił obu podejrzanym wolność
Prokuratura Okręgowa w Słupsku domagała się tymczasowego aresztowania podejrzanych na trzy miesiące. Posiedzenia aresztowe odbyły się wczoraj w Sądzie Rejonowym w Słupsku. Zarówno Mirosław K., jak i Dariusz W. wyszli z sali sądowej na wolność. Sędzia Daniel Żegunia nie zgodził się z wnioskiem prokuratury.
- Wnioski o aresztowanie podejrzanych nie zostały uwzględnione - informował po południu prokurator Paweł Wnuk. - Sąd zastosował inne środki zapobiegawcze: dozór policji, zakaz opuszczania kraju oraz zakaz wzajemnego kontaktowania się współpodejrzanych. Na postanowienie sądu prokuratura złoży zażalenie do Sądu Okręgowego w Słupsku.
- Prokuratura Okręgowa w Słupsku prowadzi śledztwo dotyczące przestępstw o charakterze gospodarczym popełnionych między innymi w zakresie obrotu akcjami i obligacjami spółek prawa handlowego. W sprawie tej na polecenie prokuratora funkcjonariusze Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku zatrzymali Mirosława K. oraz Dariusza W., którzy w spółkach objętych śledztwem pełnili funkcje prezesów zarządu - informuje Paweł Wnuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Słupsku.
Śledztwo obejmuje czas od grudnia 2011 roku do maja 2016 roku. Obaj podejrzani pełnili wówczas funkcje prezesów zarządu dwóch spółek, wiodącej oraz zależnej, działających głównie na terenie Gdańska w sektorze budowlanym, telekomunikacyjnym i elektroenergetycznym.
Według ustaleń prokuratury proceder polegał na fałszowaniu dokumentacji, czy też kreowaniu lepszej sytuacji finansowej spółek niż faktycznie to miało miejsce.
- Mirosław K. i Dariusz W., działając samoistnie lub wspólnie i w porozumieniu, dopuścili się szeregu czynów polegających na objęciu bez uiszczenia zapłaty akcji o wartości 14 milionów złotych, zbyciu wyemitowanych bez pokrycia obligacji o wartości ponad 12,5 miliona złotych, wyłudzeniu kredytu bankowego oraz gwarancji bankowej o wartości ponad 5 milionów złotych, wyłudzeniu gwarancji bankowych na rzecz innych podmiotów gospodarczych na łączną kwotę ponad 9,6 miliona złotych, udzieleniu pomocy jeszcze innej osobie w usiłowaniu wyłudzenia kwoty ponad 2 milionów złotych z tytułu wypłaty gwarancji bankowej oraz na nieudostępnieniu nabywcom obligacji sprawozdań finansowych - wylicza zarzuty prokurator Paweł Wnuk. - Według prokuratury podejrzani zajmując się sprawami spółek działali w celu osiągnięcia korzyści majątkowej albo przysporzenia takiej korzyści innym osobom, a zachowania te miały miejsce w odniesieniu do mienia o wielkiej wartości.
W czasie przesłuchań podejrzani nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów. Jeden z nich odmówił składania wyjaśnień, drugi - składając wyjaśnienia, potwierdził w nich sporą część okoliczności wynikających ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego.
Prokurator wystąpił z wnioskiem do sądu o zastosowanie tymczasowego aresztowania na trzy miesiące wobec obu podejrzanych.
Na poczet przyszłych kar oraz roszczeń o charakterze finansowym na mieniu podejrzanych dokonano także zabezpieczenia majątkowego o szacunkowej łącznej wartości co najmniej 50 tysięcy złotych.
Podejrzanym grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Śledztwo zostało przekazane do Prokuratury Okręgowej w Słupsku w czerwcu 2014 roku. Wcześniej prowadziła je Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Oliwa.
- Sprawa jest obszerna, skomplikowana, dotyczy kwestii giełdowych. Na opinię biegłego czekaliśmy od 2016 roku. Po jej przeanalizowaniu prokurator prowadzący śledztwo postanowił przedstawić podejrzanym zarzuty - dodaje prokurator Paweł Wnuk.
Zobacz także: Protest przed słupskim sądem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?