Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent Kazachstanu chce rządzić dłużej i z nowym rządem oraz parlamentem

Andrzej Pisalnik
Andrzej Pisalnik
Prezydent Kazachstanu Kasym-Żomart Tokajew postanowił rozpisać przedterminowe wybory prezydenckie i parlamentarne, a wyborcom obiecał rozdać połowę środków zgromadzonych w Funduszu Narodowym
Prezydent Kazachstanu Kasym-Żomart Tokajew postanowił rozpisać przedterminowe wybory prezydenckie i parlamentarne, a wyborcom obiecał rozdać połowę środków zgromadzonych w Funduszu Narodowym Fot.: akorda.kz
Jeszcze tej jesieni mają odbyć się w Kazachstanie wybory prezydenta. Z takim oświadczeniem zwróciła się w czwartek do narodu Kazachstanu obecna głowa tego państwa Kasym-Żomart Tokajew. Z jakiego powodu? Jak sam mówi - kieruje nim „troska o interesy państwowe”.

Jak informują kazachstańskie agencje informacyjne, potrzebę przeprowadzenia wcześniejszych wyborów prezydenta Kasym-Żomart Tokajew uzasadnił „troską o interesy państwowe”, które stoją dla niego „ponad wszystko”.

Dlatego jestem gotów skrócić termin obecnej kadencji i rozpisać przedterminowe wybory

– oznajmił kazachstański przywódca.

Zapewnił, iż „dużo nad tym myślał i doszedł do wniosku, że należy zmienić liczbę i długość pełnionych przez prezydenta kadencji”. Ostatecznie według Tokajewa prezydent Kazachstanu będzie mógł wybierany tylko na jedną, ale dłuższą, bo siedmioletnią kadencję.

Uchwalona w czerwcu tego roku konstytucja Kazachstanu wprawdzie zawiera już ograniczenie rządzenia krajem do jednej kadencji, ale też mówi, że ma ona trwać jedynie pięć lat. Tokajew, wybrany na prezydenta w 2019 roku – jeszcze za poprzedniej redakcji Konstytucji uważa najwyraźniej, iż jego osobiście nowe ograniczenia nie dotyczą. Postanowił więc skrócić pełnioną obecnie kadencję o dwa lata, żeby móc rządzić krajem przez kolejne siedem lat.

Kasym-Żomart Tokajew poza przedterminowymi wyznaczonymi na najbliższe miesiące wyborami prezydenta ma zamiar przed terminem, bo już w przyszłym roku, rozpisać także wybory do parlamentu Kazachstanu, czyli skrócić kadencję dzisiejszych parlamentarzystów o co najmniej dwa lata i spowodować powołanie nowego rządu.

Poza tak znacznymi perturbacjami politycznymi prezydent Kazachstanu zapowiedział amnestię dla uczestników styczniowych zamieszek w tym kraju, które doprowadziły do kryzysu, zażegnanego przy udziale wojsk rosyjskich oraz sojuszniczych z Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (ODKB).

Amnestia ma nie dotyczyć według Tokajewa oskarżonych o zdradę stanu i o przejęcie władzy w drodze przemocy.

Żeby wyglądać przekonująco w oczach wyborców, prezydent przekupił ich obietnicą zwiększenia pensji o 17 procent oraz zapewnieniem, iż połowa Funduszu narodowego, czyli państwowych oszczędności stanowiących zabezpieczenie na wypadek kryzysu zostanie przeznaczona na stypendia dla wszystkich młodych Kazachów, pragnących zdobywać wiedzę na studiach oraz na nabycie pierwszych mieszkań dla młodych kazachstańskich rodzin. Fundusz Narodowy Kazachstanu gromadzi obecnie środki równe 53 miliardom dolarów.

Kasym-Żomat Tokajew jest drugim prezydentem Kazachstanu po niezmiennym od 1991 do 2019 roku Nursułtanie Nazarbajewie.

Jego kadencja, gdyby nie rozpisanie przedterminowych wyborów, zakończyłaby się w 2024 roku. Wybory do niższej izby kazachstańskiego parlamentu Mażylisu musiałyby się natomiast odbyć zamiast przyszłego, jak postanowił Tokajew, dopiero w 2026 roku.

rs

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Prezydent Kazachstanu chce rządzić dłużej i z nowym rządem oraz parlamentem - Portal i.pl

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza