Z takim wnioskiem wystąpił prezydent Maciej Kobyliński, bo jego zdaniem prezes Ledóchowski ma wiele pilnych zajęć i musi szybko wracać do Gdańska.
Gdy wniosek został przegłosowany, 9 radnych było za,9 radnych przeciw. Pozostali radni wstrzymali się od głosu. W efekcie wniosek przepadł. Prezes Ledóchowski zgodził się jednak czekać na moment, gdy radni rozpoczął debatę nad sprawą emisji obligacji.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?