Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent Słupska chce przewietrzyć miejskie spółki

(maz)
Prezydent Słupska chce przewietrzyć miejskie spółki
Prezydent Słupska chce przewietrzyć miejskie spółki Łukasz Capar
Prezydent Słupska Robert Biedroń rozpoczął odchudzanie i odpartyjnianie rad nadzorczych miejskich spółek.

Według prezydenta Biedronia rady nadzorcze siedmiu miejskich spółek mają być tak odchudzone, aby łączna liczba ich członków z 30 osób została zredukowana do 19. Prezydent już zarządził zbadanie kompetencji osób zasiadających w radach nadzorczych. Następnym ruchem będą cięcia.

- Niekoniecznie wszystko się uda, bo w niektórych spółkach z powodów prawnych ograniczenie liczby członków rady nadzorczej będzie trudne - uważa prezes jednej ze słupskich spółek.

Biedroń chce też wprowadzić konkursy na członków rad nadzorczych. A jakie zasady ich wyboru obowiązywały dotychczas? - Aby zostać członkiem rady nadzorczej, trzeba być radcą prawnym albo mieć ukończony kurs dla członków rad nadzorczych - mówi Bartosz Gwóźdź-Sproketowski, dyrektor wydziału inwestycji i rozwoju miasta w słupskim magistracie.

Tak mówią przepisy prawa. One jednak do końca nie opisują praktyki, która przez wiele lat obowiązywała w mieście. Najważniejsza bowiem była osobista akceptacja ze strony właściciela miejskich spółek, czyli de facto Macieja Kobylińskiego, byłego już prezydenta Słupska.

To on zatwierdzał liczbę członków i skład personalny rad nadzorczych. Wśród ich członków w oczy rzucają się nazwiska ludzi z jego najbliższego kręgu. Są ratuszowi dyrektorzy (Anna Grabuszyńska - dyr. wydziału ochrony środowiska i Bartosz Gwóźdź- -Sproketowski - dyr. wydziału inwestycji i rozwoju miasta), prawnik z magistratu (Krzysztof Drygalski) czy dyrektorzy miejskich instytucji i spółek (Zbigniew Ingielewicz - dyr ZIM, Iwona Żytka - członek zarządu PGK, Klaudiusz Dyjas - dyr. Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie oraz Jacek Szuba, prezes APR Ziemia Słupska). Drugi krąg osób związanych z prezydentem, które trafiły do rad nadzorczych, stanowią działacze partyjni: Paweł Kasprzyk - były lewicowy poseł SLD ze Słupska, Igor Mackiewicz - były lewicowy kurator oświaty oraz Piotr Gontarek - były już lewicowy radny wojewódzki SLD z Lęborka.

- Zapowiedzi nowego prezydenta idą w dobrym kierunku, ale prawo może je ograniczyć - oceniają słupscy radni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza