Co ma przynieść umowa podpisana między władzami Słupska a PAIiIZ?
Przede wszystkim dojdzie do zwiększenia promocji regionu słupskiego. Pomożemy także w dostosowaniu obsługi inwestora do standardów międzynarodowych. Przedstawiciele miasta będą się mogli nauczyć, jak pozyskiwać i gdzie go ewentualnie szukać. Oczywiście będzie się można także dowiedzieć, jakie kraje są priorytetowe i z jakich krajów przychodzi najwięcej inwestycji. Generalnie przeniesiemy na region słupski nasz know-how.
Od czego rozpoczniecie?
Od dobrej strony internetowej oraz od przeszkolenia pracowników i zachęcenia inwestorów do przyjechania w region słupski.
Z waszej orientacji wynika, że są tacy inwestorzy, którzy chcieliby to zrobić?
Są. Kilka informacji o działkach w tym regionie przekazaliśmy potencjalnym inwestorom. Są zainteresowani tym regionem, ale czy coś z tego wyjdzie, to już nie od nas zależy, to ich decyzja. Czas pokaże, co z tego wyjdzie.
Jakie branże interesują się naszym regionem?
Bardzo różne. Zarówno te, które zajmują się przetwórstwem, jak i firmy drzewne. W grę wchodzi całe spektrum branż.
Zorganizowana wczoraj w Słupskim Inkubatorze Technologicznym mi ędzynarodowa konferencja dotycząca skandynawskich i niemieckich inwestycji w województwie pomorskim pokazuje, że to właśnie z tych kierunków przybywa do nas najwięcej inwestorów. Czy należy je podtrzymywać?
Oczywiście, bo kontakty, które zostały zawarte wcześniej, mogą procentować w przyszłości. Często jeden inwestor przyciąga następnego. Z tego, co wiem, prezydent Robert Biedroń już uczestniczył w spotkaniu ze skandynawskimi przedsiębiorcami. Podtrzymuje również dobre kontakty z przedstawicielami Scanii, która posiada w Słupsku jedną z jej ważniejszych fabryk. Ma też dobre stosunki z ambasadą szwedzką.
To może sprzyjać Słupskowi w przyszłości.
Państwo już zapewne przyjrzeliście się naszemu regionowi. Jakie jego dobre strony dostrzegacie?
Pozytywem jest to, że posiadacie duże tereny inwestycyjne zwarte w jednym dużym kawałku. Takich terenów w Polsce zostało już bardzo mało. Tu jeszcze też Agencja Nieruchomości Rolnych ma sporo nieruchomości. To daje możliwość powiększenia terenów inwestycyjnych.
Prezydentem Słupska jest Robert Biedroń, który jest znany i dobrze postrzegany w Warszawie. Czy to może sprzyjać dobremu postrzeganiu regionu przez inwestorów?
Może. Oczywiście to jest atut.
Dlaczego?
Pan Biedroń dość intensywnie lobbuje na rzecz Słupska i całego regionu słupskiego w rozmaitych warszawskich agencjach, które zdążył już poznać. Przedstawicieli tych agencji skutecznie zaprasza do Słupska. Swoją osobowością powoduje też, że da się lubić, a takie kontakty i reakcje interpersonalne mają duże znaczenie w biznesie. Pomaga mu także znajomość Warszawy.
Rozmawiał
Zbigniew Marecki
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?