Na co brakuje w kasie Słupska
1) Zobowiązania wobec kontrahentów:
Energa Obrót - 870 tys. zł
Wodociągi Słupsk - 71 tys. zł
PGK - 522 tys. zł
Sydkraft EC - 690 tys. zł
PGM - 453 616 zł
MZK - 3 746 337 zł
Coll Ar (wynagrodzenie operatora strefy płatnego parkowania) - 129 200 zł
Renobud (remont ogrodzenia ratusza) - 114 494 zł
2) Dotacje dla:
placówek niepublicznych
- 1 694 tys. zł
instytucji kultury - 505 tys. zł
3) pozostałe zobowiązania jednostek budżetowych miasta:
1 204 353 zł
To już piąte w tym roku podejście prezydenta Słupska do sprawy emisji obligacji komunalnych. Cztery poprzednie dyskusje odbyły się przed wyborami samorządowymi. Wówczas prezydent chciał wyemitować obligacje o wartości 18,5 miliona zł na pokrycie deficytu w wydatkach bieżących miasta. Radni PO i PiS nie chcieli się na to zgodzić. Podczas trzeciej dyskusji ustąpili tylko trochę, zgadzając się na emisję obligacji o wartości sześciu milionów złotych z przeznaczeniem na sfinansowanie kosztów inwestycji, a nie wydatków bieżących miasta.
Po czwartej przegranej prezydent Kobyliński przez moment zastanawiał się nawet nad tym, czy nie wyemitować obligacji wbrew woli radnych, ale ostatecznie się na to nie zdecydował. Jednak zaraz po wygranych wyborach powiedział nam, że wróci do sprawy emisji obligacji komunalnych. Jak powiedział, tak zrobił. Projekt uchwały w tej sprawie już znajduje się w wykazie spraw, które mają wejść do programu obrad podczas najbliższej sesji Rady Miejskiej.
Jak się okazuje, tym razem prezydent chce emisji obligacji o wartości 10 milionów złotych. W uzasadnieniu jednoznacznie informuje, że te pieniądze są potrzebne, aby wykonać budżet miasta uchwalony 13 stycznia bieżącego roku. Nie ukrywa także, na jakie cele mają być przeznaczone. Chodzi o uregulowanie zobowiązań wobec kontrahentów, zapłacenie dotacji oraz pokrycie zobowiązań pozostałych jednostek budżetowych miasta (szczegóły w ramce).
Ponadto prezydent tłumaczy, że uregulowanie w bieżącym roku tych wydatków pozwoli na prawidłowe zamknięcie i rozliczenie roku budżetowego. Według niego przesunięcie płatności na 2011 rok jest niemożliwe z uwagi na ustawowy wymóg zbilansowania od 2011 roku wydatków bieżących z dochodami.
Co na to radni?
- Ta uchwała pokazuje, co pan prezydent powinien zrobić, a czego nie zrobił, bo nie zadbał o pieniądze na realizację tych zadań. To z powodu wydawania pieniędzy lekką ręką i książęcych gestów pana prezydenta brakuje na zwykłe rachunki - mówi radny Robert Kujawski, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Słupsku.
Dziwi go, że w projekcie uchwały przewidziano wykup obligacji dopiero w 2017, 2018 i 2019 roku.
- To znaczy, że przez 7 lat, nie spłacając kapitału, będziemy płacić tylko odsetki. Moim zdaniem uchwały w takim kształcie nie powinniśmy przyjmować, ale zdanie radnych przedstawimy po piątkowym posiedzeniu klubu - dodał wczoraj Kujawski.
Pozostałe kluby radnych też jeszcze nie dyskutowały nad zgłoszonym przez prezydenta projektem.
Czytaj e-wydanie »Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?