Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Problemy komunikacji miejskiej na linii nr 4 w Słupsku

Zbigniew Marecki
Autobus linii nr 4 przy ulicy Armii Krajowej.
Autobus linii nr 4 przy ulicy Armii Krajowej. Fot. Kamil Nagórek
Pasażerowie narzekają na niepunktualność autobusu Miejskiego Zakładu Komunikacji na linii numer 4. Szefowie spółki zapowiadają, że od nowego roku będzie lepiej.

Chodzi o autobus, który kilka minut po godzinie 15.30 przyjeżdża pod market Kaufland jako autobus linii numer 7. Tam kierowca wysadza pasażerów, zmienia tablicę informacyjną z numerem linii, zabiera kolejnych pasażerów i wyrusza w dalszą trasę. Ale już jako autobus linii numer 4.

- Problem w tym, że powinien wyruszyć na nową trasę o godz. 15.40. Niestety, od dwóch miesięcy regularnie się spóźnia - denerwuje się pani Jolanta (nazwisko do wiadomości redakcji), mieszkanka Redzikowa.

- Na przystanku przy ulicy Wojska Polskiego autobus pojawia się dopiero około godziny 15.55, a czasem nawet kilka minut po godzinie 16. W rezultacie mam wielki problem, aby po pracy zdążyć na czas odebrać dziecko z przedszkola w Redzikowie.

Podobne uwagi usłyszeliśmy także od innych pasażerów, którzy korzystają z usług Miejskiego Zakładu Komunikacji. Według nich takie sytuacje zdarzają się nagminnie.

Będzie lepiej

- Sygnały o spóźnieniach autobusu na linii numer 4 dotarły także do naszej spółki - przyznaje Anna Szabłowińska, rzecznik prasowy Miejskiego Zakładu Komunikacji w Słupsku. - Obecnie pracujemy nad tym, aby zmienić wewnętrzną organizację przejazdów na liniach autobusowych. Od nowego roku chcemy doprowadzić do tego, żeby spóźnienia wyeliminować.
Skąd się wzięły problemy z odjazdami autobusów o czasie? Zdaniem transportowców złożyło się na nie kilka przyczyn. Przede wszystkim autobus linii nr 7 przyjeżdża pod Kaufland około godz. 15.38.

Kierowca ma więc zbyt mało czasu, aby wypuścić pasażerów, zmienić tablicę, wpuścić kolejnych pasażerów i wyruszyć w trasę zgodnie z rozkładem, czyli o godz. 15.40.

- Byłoby inaczej, gdyby obecnie nie trwały roboty drogowe przy ulicy Kilińskiego, które stanowią dodatkowe utrudnienie i wydłużają czas przejazdu autobusów - tłumaczy Anna Szabłowińska.

Druga przyczyna opóźnienia to fakt, że w trasę do Redzikowa autobus, na który skarży się czytelniczka, wyrusza w czasie szczytu komunikacyjnego. Często więc stoi w korkach, a tym samym czas jazdy się wydłuża.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza