Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proces o wyłudzenie milionów od Jerzego Malka

Bogumiła Rzeczkowska
Główny oskarżony Tomasz S. wychodzi z rozprawy.
Główny oskarżony Tomasz S. wychodzi z rozprawy. Łukasz Capar
Słupski sąd okręgowy sprawę Tomasza S., byłego asystenta Jerzego Malka, prowadzi od nowa. Powodem tego była zmiana obrońcy. Proces dotyczy wyłudzeń pieniędzy w firmie.

Nad aktami Tomasza S. i współoskarżonych - małżeństwa Renaty i Daniela S. sąd okręgowy zasiadł przed rokiem. Pierwszą przeszkodą, która spowodowała przerwę w procesie, była choroba głównego oskarżonego.

Biegli jednak stwierdzili, że Tomasz S. może brać udział w rozprawie. Teraz z kolei sąd musiał cały proces prowadzić od początku ze względu na zmianę adwokata. Okazało się, że jeden obrońca nie może jednocześnie bronić wszystkich oskarżonych. Najprawdopodobniej w grę wchodzą różne linie obrony. Jednak sprawa na czas zeznań pokrzywdzonego biznesmena toczy się za zamkniętymi drzwiami. Jawność jest wyłączona ze względu na tajemnice handlowe.

Nie wiadomo więc, co konkretnie uniemożliwiło wspólną obronę oskarżonych. 36-letni Tomasz S. odpowiada przed sądem za 38 czynów, o które oskarża go słupska prokuratura okręgowa. Chodzi m.in. o wyłudzenie pieniędzy, pranie ich na kontach bankowych, fałszowanie podpisów, dokumentów, usuwanie ich, ukrywanie czy stwarzanie zupełnie nowej dokumentacji.

Z ustaleń śledztwa wynika, że Tomasz S. fałszował potwierdzenia przelewów, dokumenty księgowe, skarbowe, akty notarialne, wnioski o wpisy do ksiąg wieczystych czy przesyłki kurierskie z poufnymi danymi. Pożyczał pieniądze z banków na konto spółek biznesmena, w imieniu tychże spółek kupował nieruchomości i grunty. Okradł też z 700 tysięcy złotych prywatne konto wspólniczki Jerzego Malka.

Najwyższa kwota wyłudzeń na szkodę spółek Morpol i Euro-Industry sięga półtora miliona euro kredytu bankowego, zaciągniętego w 2008 roku. Pieniądze te zostały przelane na konto firmy należącej do znajomych Tomasza S. - małżeństwa z Wielkopolski Renaty i Daniela S., współoskarżonych w tym procesie. W sumie spółki grupy Morpol straciły dziewięć milionów złotych. Do czasu pierwszego rozpoczęcia procesu odzyskały ponad pięć.

Tomasz S. był zaufanym doradcą Jerzego Malka. Miał dostęp do niemalże wszystkich dokumentów spółek. S. zarabiał piętnaście tysięcy miesięcznie. Prezes podarował mu także udziały w firmie. Obecnie panowie spotykają się w sądzie.

Po złożeniu zeznań przez pokrzywdzonych sprawa prawdopodobnie będzie jawna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza