- Na dzisiejszym posiedzeniu sąd nie uwzględnił wniosków obrońcy Ewy i Mirosława Ł. o odroczenie wykonania kary. Skazani starali się o odroczenie ze względów zdrowotnych i rodzinnych - mówi sędzia Klaudia Łozyk, wiceprezes Sądu Rejonowego.
- Postanowienie jest jeszcze nieprawomocne i skazani mogą się zażalić do Sądu Okręgowego.
Właściciele klubu Havana w Przewłoce pod Ustką w grudniu ubiegłego roku zostali prawomocnie skazani za czerpanie korzyści z prostytucji 27-letniej Irene K. z Kenii, którą rok wcześniej przywieźli do swojego klubu z wczasów z Kenii.
Na nierządzie czarnoskórej piękności zarobili prawie 24 tysiące złotych. Za to dostali kary po półtora roku więzienia, a ich syn Roland - karę w zawieszeniu.
Skazani na początku śledztwa byli aresztowani. Nie chcą wracać do celi. W sądzie twierdzili, że ich stan zdrowia pogorszył się ze względu na wyrok.
Argumentowali także, że w ich domu przebywa schorowana 90-letnia matki Mirosława Ł., którą się opiekują. Sędzia Kamila Legowicz oddaliła wszystkie ich wnioski.
Z kolei przedwczoraj zapadł wyrok w sprawie dotyczącej przeszukania domu państwa Ł. i znalezienia broni oraz pirackiego oprogramowania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?