Profesor Roman Drozd pożegnał się z Akademią Pomorską

- Po raz ostatni mam zaszczyt celebrować w tej roli święto uczelni - mówił profesor Roman Drozd, rektor Akademii Pomorskiej, rozpoczynając uroczystości. Pan profesor po dwóch kadencjach wyznaczania kierunków rozwoju AP odchodzi ze stanowiska. - Kiedy zostawałem rektorem, wydawało mi się, że wystarczy rok, maksimum dwa, aby wprowadzić daleko idące zmiany. Wielu rzeczy nie załatwiłem do tej pory - przyznał. Jednocześnie dziękował za wsparcie i pochwalił się osiągnięciami.

I tak w ciągu ośmiu ostatnich lat 55 pracowników AP otrzymało stopień doktora, 39 habilitację, a tytuł profesora - 10. Akademia obok wzrostu kadry odnotowała też przyrost liczby grantów na działalność naukową (około 7 mln zł). Wydano 57 numerów czasopism naukowych i 177 monografii o łącznym nakładzie 35 tys. egzemplarzy.

Zmieniła się też struktura uczelni. Katedra Nauk o Zdrowiu oraz Katedra Bezpieczeństwa awansowały do rangi instytutów. Powołano Katedrę Administracji i Socjologii, choć jednocześnie zlikwidowano filozofię. Problemem w dalszym ciągu pozostaje malejąca liczba studentów.

Obecnie na AP studiuje trzy tysiące żaków, a ten rok to ostatni tak liczny rocznik. Ratunkiem ma być poszerzona oferta edukacyjna o 11 nowych kierunków (administracja, kosmetologia, zdrowie publiczne, a w miejsce fizyki ogólnej - fizyka techniczna). Na remonty infrastruktury wydano sześć mln zł. Ostatecznie AP w rankingu „Perspektyw” podskoczyła z 80. miejsca w 2009 roku na 61. w 2015.

Z kolei w indeksie Hirsha, mierzącym poziom osiągnięć naukowych, znalazła się na 58. lokacie pośród 400 uczelni w kraju. Zadania na przyszłość to budowa nowego magazynu biblioteki i sfinalizowanie połączenia z Wyższą Hanzeatycką Szkołą Zarządzania poprzez likwidację tej drugiej. Również wiele projektów unijnych o łącznej kwocie 25 mln zł, po które sięgnie już nowy rektor

Dzisiejsze święto było nie tylko okazją do podsumowań. Również podziękowań i życzeń dla odchodzącego rektora, który z rąk prezydenta Słupska Roberta Biedronia i przewodniczącej rady miasta Beaty Chrzanowskiej otrzymał Medal za Zasługi dla Miasta Słupska. - Profesor Drozd to absolwent tej uczelni - przypomniał prezydent Biedroń. - Pracował tu też jako adiunkt. Związany był również z Uniwersytetem Szczecińskim, gdzie otrzymał stopień doktora habilitowanego. Jest członkiem rady programowej Muzeum w Koszalinie, a także Radia Koszalin. Pełnił wiele ważnych funkcji, jak funkcja wiceprzewodniczącego Związku Ukraińców w Polsce i przewodniczącego Ukraińskiego Towarzystwa Historycznego. Jest autorem szeregu publikacji naukowych. Zrobił bardzo wiele na rzecz miasta przez te osiem lat, za co dziękujemy i prosimy o więcej.

gp24