– Polacy bardzo chcą pomóc w walce z pandemią. Obawialiśmy się niechęci, podejrzliwości. Uważamy za ogromny sukces, że odbiór społeczeństwa był pozytywny i spotkaliśmy się z tak dużym odzewem – komentuje w Onecie dr Paweł Zawadzki, naukowiec, współzałożyciel MNM Diagnostics i Polskiego Centrum BioBankowania.
Do badania zgłaszały się całe, kilkuosobowe rodziny, w których, pomimo wspólnego zamieszkania, nie każdy zachorował na COVID-19. - Uczestnicy projektu chętnie dzielili się informacjami dotyczącymi przebiegu COVID-19 u chorego domownika oraz ogólnego stanu zdrowia pozostałych członków rodziny. Po zakwalifikowaniu do badania, od każdej z osób pobierane były dwie próbki krwi – jedna z przeznaczeniem do badań genetycznych, druga do badań na obecność przeciwciał, potwierdzających przejście choroby lub jej brak u wszystkich członków rodziny – wyjaśnia w Onecie Adrian Lejman.
- Aktualnie kończymy etap rekrutacji uczestników. Nadal organizowane są pobrania materiału od osób, które już się zgłosiły. Ponadto pierwsze próbki zostały już zsekwencjonowane i zaczynamy długotrwały oraz pracochłonny proces ich analizy. Badania będą miały największą wartość, kiedy zsekwencjonujemy już wszystkie próbki od zakwalifikowanych uczestników – dodaje.
Po pierwszej weryfikacji wiadomo, że część osób ma przeciwciała, a więc przeszła zakażenie koronawirusem bezobjawowo. Lekarze mają nadzieję, że badania pozwolą odnaleźć gen odpowiedzialny za odporność.
Źródło: Onet.pl
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?