Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prokuratura bada czy rachunki za deratyzację Akademii Pomorskiej są zawyżone

Fot. archiwum
Fot. archiwum
Ponad 145 tysięcy złotych zarobiła w ciągu pół roku firma deratyzacyjna za oczyszczanie z gryzoni gruntów i nieruchomości Akademii Pomorskiej w Słupsku. Władze uczelni uważają, że rachunki zostały zawyżone. Sprawę bada prokuratura.

Podczas analizy ubiegłorocznych wydatków natknięto się na podejrzane faktury.
- Wydają się zawyżone - mówi Krzysztof Myszkowski, szef biura rektora. O szczegółach jednak nie chce mówić, choć na stronie internetowej AP umieszczono informację o skierowaniu doniesienia do prokuratury.

O szczegółach nie chce też mówić Maria Pawłyna, prokurator rejonowy w Słupsku. Nie mogliśmy więc ustalić, czy chodzi o tę samą firmę deratyzacyjną, której zarzucono zawyżanie rachunków za tego typu usługi w jednostce wojskowej w Redzikowie.

Ten wątek był m.in. badany przez kontrolerów, którzy przygotowali raport o niegospodarności w nieistniejącym już 13. Batalionie Radiotechnicznym z siedzibą w Redzikowie.

Wtedy firmie deratyzacyjnej z Kobylnicy zarzucono, że otrzymała 72 tysiące złotych za odszczurzanie, którego nie było. Sprawa znalazła epilog w sądzie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza