Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prokuratura będzie bezlitosna dla łamiących kwarantannę [ZDJĘCIA]

Bogumiła Rzeczkowska
Bogumiła Rzeczkowska
Słupski prokurator rejonowy zapowiada bezwzględne ściganie wszystkich, którzy notorycznie będą łamali nakaz kwarantanny. Za to grozi nawet do ośmiu lat więzienia.

- W przypadku łamania nakazu kwarantanny w zależności od sytuacji będzie stosowany Kodeks wykroczeń albo Kodeks karny – mówi Piotr Nierebiński, słupski prokurator rejonowy. - Jednorazowe złamanie nakazu może skończyć się mandatem policji. Jeśli jednak ktoś ciągle opuszcza wyznaczone miejsce pobytu, sprawa może skończyć się postępowaniem karnym z artykułu 165 Kodeksu karnego.

Artykuł ten dotyczy sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób przez spowodowanie zagrożenia epidemiologicznego lub szerzenia się choroby zakaźnej albo zarazy zwierzęcej lub roślinnej. Za to grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat. Co ważne, jeżeli następstwem popełnionego czynu jest śmierć człowieka lub ciężki uszczerbek na zdrowiu wielu osób, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12.

- Prokuratura będzie bezwzględnie ścigać osoby łamiące kwarantannę i domagać się surowych kar z uwagi na okoliczności, ze względów zdrowotnych i dla dobra społecznego - prokurator zaznacza, że ustalenie takiej osoby nie stanowi żadnego problemu, a prokuraturę może powiadomić zarówno sanepid, jak i policja.

Prokuratura będzie bezwzględnie ścigać osoby łamiące kwarantannę i domagać się surowych kar.

Policjanci codziennie kontrolują osoby objęte kwarantanną. Sprawdzają, czy przebywają one w wyznaczonych miejscach.
- Funkcjonariusze telefonują do osoby objętej kwarantanną, podchodzą do jej domu, proszą, by pokazała się w oknie – mówi Monika Sadurska, rzeczniczka słupskiej policji. Oczywiście, funkcjonariusze stoją w odpowiedniej odległości i absolutnie nie wchodzą do mieszkania. Zazwyczaj są to dzielnicowi, którzy znają mieszkańców. Każda osoba jest codziennie sprawdzana. Gdy funkcjonariusze ustalą, że nie ma jej w domu, informują o tym sanepid. W zdecydowanej większości ludzie stosują się do tych zaleceń.

Jeżeli osoba objęta kwarantanną nie będzie się pokazywała, nie będzie odbierała telefonów i nie będzie z nią kontaktu, to o takiej sytuacji policjanci informują Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego, który jest organem władnym do nałożenia kary, która może wynosić nawet 5 tysięcy złotych.

Z kolei mandat za wykroczenie, który nakłada policja, może wynosić 500 zł. Policja powołuje się też na art. 161 Kodeksu karnego, dotyczący osób, które wiedząc, że są zarażone, oddalają się z wyznaczonego miejsca i narażają inne osoby. Za to grozi kara do roku więzienia. Ten przepis jednak przewiduje ściganie tylko na wniosek pokrzywdzonego.

Kontroli dokonują tylko umundurowani policjanci. Policja prosi o zgłaszanie wszelkich przypadków prób podszywania się pod funkcjonariuszy i apeluje o nieotwieranie takim osobom drzwi.

Policjanci kontrolują też, czy przedsiębiorcy – właściciele firm i lokali usługowych, gastronomicznych i handlowych stosują się do nałożonych na nich ograniczeń. Jeśli nie, grozi im kara grzywny do 500 złotych albo nagana.

Na czym polega kwarantanna?

W czasie kwarantanny nie wolno opuszczać domu, wychodzić do sklepu, spotykać się z innymi osobami. Jeśli to jest niemożliwe, należy ograniczyć kontakt i zachować odstęp wynoszący minimum 2 metry.

Należy natomiast mierzyć temperaturę ciała co najmniej dwa razy dziennie i zachowywać zasady higieny. W przypadku wystąpienia gorączki, kaszlu lub duszności niezwłocznie należny skontaktować się z sanepidem lub zgłosić na oddział zakaźny, unikając transportu publicznego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza