- Prokurator przedłużył śledztwo w tej sprawie do 10 lutego - poinformował nas w piątek Paweł Wnuk, rzecznik prasowy słupskiej prokuratury okręgowej. - Powodem jest dojście dwóch nowych wątków, czyli sprawy położenia kanałów teletechnicznych pod ulicami Kowalską i Mostnika w Słupsku. Doniesienie w tej sprawie skierowali działacze ze stowarzyszenia Słupska Inicjatywa Obywatelska SIO!
- Poprosiliśmy Zarząd Infrastruktury Miejskiej i miasto o dane na temat inwestycji robionych w mieście w ramach rewitalizacji. Zdziwiło nas, że znowu firma związana z dawnym właścicielem Kanału 6 wystąpiła o pozwolenie położenia kabli pod kolejnymi ulicami i tego samego dnia, kiedy napisała pismo, miała wydaną decyzję ZIM. Zaiste wyjątkowe tempo. Zakładając nawet, że z samego rana skoro świt, firma składa w ZIM pismo.
To chyba urzędnicy wszystko inne rzucili i zabrali się za jego sprawdzanie i pisanie zgody - zauważa Antoni Michał Górecki, działacz SIO! Firma napisała pismo do ZIM 5 marca 2019 roku. Następnego dnia wpłynęło ono do ZIM i już 6 marca tego roku ZIM wydał decyzję. Tymczasem zdaniem świadków fizycznie urządzenia kładziono podczas rewitalizacji ul. Kowalskiej za poprzedniej kadencji samorządu, a samo pozwolenie na ułożenie kanału teletechnicznego jest z datą o wiele późniejszą, już z obecnej kadencji samorządowej!
Jeszcze ciekawiej jest w przypadku ulicy Mostnika. 27.09.2019 prezes spółki Mazovia, który jest w Warszawie, podpisuje pismo. Tego samego dnia pismo trafia do ZIM w Słupsku. Tego samego dnia ZIM wydaje zgodę. Każdy jednak wie, że prace na tej ulicy były w... sierpniu. Tymczasem słupscy urzędnicy z ZIM naliczają opłaty i kary dla spółki Mazovia za kanał teletechniczny, który w 2015 roku nielegalnie i bez pozwolenia ZIM położono pod ringiem.
Zrobiła to w ramach budowy ringu inna spółka związana z byłym właścicielem Kanału 6 w Słupsku. Zresztą spółka ma siedzibę w pustostanie przy ul. Gdyńskiej, w tym samym lokalu co inna jego firma, która kupiła od miasta kamienicę i za nią zalega z ratami. Ponieważ spółka Mazovia zalegalizowała urządzenia dopiero w grudniu ubiegłego roku - po trzech latach użytkowania - urzędnicy musieli jej naliczyć opłaty i kary.
Okazało się, gdy sprawę ujawniło SIO!, że urzędnicy ZIM-u dokonali odkrywki na ringu i wtedy wyszło na jaw, iż ów kanał jest trzy razy większy niż spółka to zgłosiła! A to oznacza większe opłaty i kary niż pierwotnie w ZIM jej naliczono. Urzędnicy mówią o egzekucji należności. Tymczasem miasto nie dostało za urządzenia teletechniczne położone w Słupsku od firmy Mazovia ani złotówki.
Zobacz także: Kradzież światłowodu przy Wrocławskiej w Słupsku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?