Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie przetargu na park wodny w Redzikowie (szczegóły)

Bogumiła Rzeczkowska
Fot. Łukasz Capar
Śledztwo dotyczące przetargu na budowę parku wodnego w Redzikowie kończy się skandalem. Szefowa prokuratury Maria Pawłyna zabrała sprawę prokuratorowi, który chciał oskarżyć wójta gminy Słupsk i doprowadziła do jej umorzenia. Dziś odsłaniamy kulisy prokuratorskich rozgrywek.

W śledztwie w sprawie przetargu na budowę aqaparku w Redzikowie szykowały się zarzuty poświadczenia nieprawdy dla prezesa spółki POLMIL z Kielc, która wygrała przetarg i wójta gminy Słupsk Mariusza Chmiela. Prowadzący sprawę prokurator Marcin Natkaniec z działu śledztw słupskiej Prokuratury Rejonowej planował zakończyć ją aktem oskarżenia.

Jednak odebrano mu śledztwo i umorzono. Stało się to na koniec ubiegłego roku, ale do dzisiaj umorzenie jest... nieprawomocne, bo pokrzywdzoną gminę prokuratura powiadomiła (przynajmniej oficjalnie), gdy my zainteresowaliśmy się sprawą.

Wszystko rozegrało się pod koniec listopada, gdy prokurator Natkaniec poinformował Renatę Krzaczek-Śniegocką, zastępcę prokuratora rejonowego, że w śledztwie pozostało przesłuchanie jednego świadka i przedstawienie zarzutów. Po kilku dniach poszedł do gabinetu Marii Pawłyny, prokuratora rejonowego.

- Zagadnęła mnie, czy nie da się jakoś inaczej zakończyć sprawy. Powiedziałem, że nie - mówi prokurator Natkaniec. - Później, po przesłuchaniu ostatniego świadka, pani Pawłyna nieoczekiwanie, bez żadnego uzasadnienia wręczyła mi zarządzenie prokuratora okręgowego, który delegował mnie do końca roku do Prokuratury Rejonowej w Lęborku. Tam chodziłem do sądu i napisałem kilka apelacji. W Słupsku zostawiłem klilkanaście niedokończonych spraw, w tym usiłowania zabójstwa, zgwałcenia czy oszustw. Gdy w styczniu wróciłem, dowiedziałem się że śledztwo w sprawie basenu umorzyła prokurator Paulina Kędzierska. Do swoich już spraw nie wróciłem, bo przeniesiono mnie ze śledztw na dochodzenia.

Maria Pawłyna twierdzi, że nie zna przyczyn umorzenia redzikowskiej sprawy i nie naciskała na to. - Każdy prokurator samodzielnie podejmuje decyzje. Nie wiem, jaką miał koncepcję zakończenia śledztwa pan Natkaniec - mówi szefowa prokuratury. - Proszę nie doszukiwać się, że tworzymy jakieś związki przestępcze, by ochronić wójta Chmiela.

W czasie rozmowy prokurator Pawłyna twierdziła, że nie zna dobrze akt. Umówiła się z nami na następną - jednak była już dla nas niedostępna. Nie mieliśmy więc okazji zapytać: czy jako mieszkanka gminy Słupsk, w której jej mąż prowadzi interesy, w ogóle nie powinna wyłączyć słupskiej prokuratury z tego śledztwa.

Prokuratura umorzyła śledztwo. Przeprowadziliśmy własne.
Hydrozagadka

Park wodny w Redzikowie buduje firma z Kielc, która zatrudnia kilku pracowników i nie wybudowała ani jednego basenu. Prezes spółki kręcił się przy akwaparkach, odławiając głównie miliony, które topiły samorządy. Jest oskarżony przez kilka prokuratur w kraju. Wójt gminy Słupsk, który razem z nim miał stanąć przed
sądem, uważa, że wszystko jest w porządku.

Warunkiem wygrania przetargu w Redzikowie, ogłoszonego przez gminę Słupsk w 2007 roku, było doświadczenie w budowie krytych pływalni. Wygrało konsorcjum: słupski SUMABUD i kielecki POLMIL Ltd. Słupska firma doświadczenia w budowie akwaparków nie miała. Kielecka - przedstawiła referencje. W połowie 2008 roku słupska policja dostała informację, że przy przetargu mogło dojść do popełnienia przestępstwa, bo referencje kieleckiej spółki są nieprawdziwe.

W dokumentacji przetargowej znajdują się kwity, że POLMIL był wykonawcą pływalni w Kozienicach i basenu dla dzieci niepełnosprawnych w Jadownikach Mokrych pod Tarnowem. Tymczasem o takim wykonawcy robót nikt tam nie słyszał.

- Powiadomiliśmy o tym wójta, ale on tego nie sprawdził - mówi jeden z dyrektorów firmy ALSTAL spod Inowrocławia, która przegrała przetarg.

- Odwołaliśmy się do Zespołu Arbitrów, ale sprawa z przyczyn formalnych została oddalona bez rozpoznania. Trudno. W Redzikowie wygrało jakieś dziwne konsorcjum. My teraz budujemy Termy Maltańskie w Poznaniu.
Prezes prezesowi

POLMILOWI referencje wystawiła spółka INTERFINN. W obu prezesem jest ten sam człowiek - Bronisław Milcarz z Kielc, który wystawił referencje... sam sobie. Wójt nie sprawdził go u wykonawców z Kozienic i Jadownik, nie powiadomił prokuratury. Sprawę załatwił tak: zapytał Milcarza z INTERFINNU, czy referencje Milcarza z POLMILU są prawdziwe. (I jego i Milcarza chciał oskarżyć prokurator Marcin Natkaniec. Piszemy o tym na stronie pierwszej).

- To ALSTAL wprowadził mnie w błąd, bo przegrał przetarg ze względu na wyższą cenę. Sprawdziłem referencje. Wszystko jest w porządku. POLMIL był podwykonawcą INTERFINNU - tłumaczy wójt Mariusz Chmiel i pokazuje dokumentację. - Protest oddalił Zespół Arbitrów, a prokuratura umorzyła sprawę.

- I nie zdziwiło pana, że Milcarz wystawia referencje sam sobie. Ten sam prezes, ten sam adres spółki - pytamy wójta.

- Pani nie jest uprawniona do grzebania w kwitach - denerwuje się wójt i kończy rozmowę.

Gminy tańczą, jak im muzyk zagra

Bronisław Milcarz, muzyk z wykształcenia, ma obywatelstwo fińskie, jest powiązany z kilkunastoma spółkami. Został oskarżony w kilku aferach dotyczących wyłudzenia milionów z gmin i dotacji ze Skarbu Państwa przy budowie nie skończonych akwaparków na południu Polski, np. w Głuchołazach, Kaliszu, Ogrodzieńcu, gdzie w wypompowanie pieniędzy z gminy jest zamieszana m.in. rodzina Józefa Oleksego. Za takie sprawy kilku samorządowców pospadało ze stołków i stanęło przed sądem, a gminy mają wstrzymane dotacje.

Tak znana INTERFINN, choć ma "basenowe" doświadczenia, do przetargu w gminie Słupsk stanąć nie mogła. Poza tym nie płaciła składek ZUS. Poleciła więc wójtowi POLMIL. Te informacje na wójcie Chmielu nie robią wrażenia: - Ja Milcarza na oczy nie widziałem. Wszystko załatwiał SUMABUD, lider konsorcjum. To z nim się rozliczam.

Roman Małkiewicz, szef SUMABUDU, po raz pierwszy buduje z Milcarzem. - Nie znam jego przeszłości - mówi. - Poleciła mi go jedna z firm.

- Z sądów nie wychodzimy, ale to wina samorządowców. A prokuratura w Kaliszu zrobiła akt oskarżenia z notatek prasowych - zaprzecza wszystkiemu Bronisław Milcarz, który niedawno założył spółkę POLMIL 2.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza