Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prokuratura znowu zbada sprawę mieszkania żony Marka Sosnowskiego

Zbigniew Marecki
Prokuratura znowu zbada sprawę mieszkania żony Sosnowskiego.
Prokuratura znowu zbada sprawę mieszkania żony Sosnowskiego. Archiwum
Sąd Rejonowy w Słupsku we wtorek (10 czerwca) uchylił umorzenie prokuratury w sprawie decyzji o najmie mieszkania dla żony wieloletniego współpracownika prezydenta Słupska.

Chodzi o blisko 100-metrowe mieszkanie komunalne. Jego długoletnim najemcą była babcia żony Marka Sosnowskiego, kilkuletniego rzecznika prezydenta Słupska. Gdy kilka lat temu najemczyni zmarła, jej wnuczka zaczęła zabiegać o przejęcie tego lokalu. Początkowo jej wniosek został odrzucony przez władze samorządowe, jak i orzekający eksmisję Sąd Okręgowy w Słupsku. Do eksmisji jednak nie doszło.

Zobacz także: Radni sprawdzą okoliczności przyznania mieszkania dla żony Marka Sosnowskiego

Przeciwnie, 21 grudnia 2012 r. Tomasz Sikora, prezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Mieszkaniowej wyraził zgodę na podpisanie umowy najmu przez wnuczkę zmarłej i jej męża. Formalnie stało się to na początku 2013 r. Jak tłumaczył prezes, zrobił to wskutek służbowego polecenia wiceprezydenta Andrzeja Kaczmarczyka, który powołał się na zmienione w międzyczasie przepisy prawa lokalnego. Ta decyzja jednak wywołała spore poruszenie w środowisku krytyków działalności prezesa Tomasza Sikory. W rezultacie do komisji rewizyjnej rady miasta dotarła skarga, która podejmowała m.in. wątek mieszkania przyznanego żonie Marka Sosnowskiego.

Jej raport rada miejska przyjęła bez wniosków końcowych, a magistrat uznał, że sprawa jest zakończona. Jednak tak się nie stało, bo w grudniu 2013 roku komisja rewizyjna zdecydowała o przekazaniu całej dokumentacji dotyczącej tej sprawy do słupskiej prokuratury.

- Chcemy, aby prokuratura dokładnie zbadała tę sprawę, bo podejrzewamy, że doszło do naruszenia prawa - mówiła wówczas mecenas Anna Bogucka-Skowrońska, radna, która przygotowywała raport komisji rewizyjnej rady miejskiej w tej sprawie. Jej zdaniem wątpliwości prawne dotyczyły zarówno okresu, gdy poprzednia najemczyni żyła, jak i przebiegu procedury podejmowania obecnie obowiązującej umowy najmu.

Po kilku tygodniach prokuratura tę sprawę umorzyła. Mimo to radni nie ustąpili. Odwołali się od tej decyzji do Sądu Rejonowego w Słupsku, przekonując, że prokuratura dokładnie nie zbadała sprawy mieszkania. We wtorek Sąd Rejonowy w Słupsku przyznał im rację. W efekcie uchylił decyzję prokuratury i nakazał jej ponowne podjęcie sprawy, wyznaczając, co należy jeszcze zbadać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza