Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prokuratura zwolniła zatrzymanych w sprawie strzelaniny w Słupsku

Zbigniew Marecki
Śledztwo w sprawie niedzielnej strzelaniny w Słupsku prowadzone jest pod kątem nielegalnego posiadania broni, z której oddano strzały.
Śledztwo w sprawie niedzielnej strzelaniny w Słupsku prowadzone jest pod kątem nielegalnego posiadania broni, z której oddano strzały. Wojciech Szostak
Śledztwo w sprawie niedzielnej strzelaniny w Słupsku prowadzone jest pod kątem nielegalnego posiadania broni, z której oddano strzały.

Zebrany dotychczas materiał dowodowy nie był wystarczający do przedstawienia komukolwiek zarzutów. Dlatego zatrzymanych zwolniono. Tak poinformowała Prokuratura Okręgowa w Słupsku.

Według niej w niedzielę (9 sierpnia) ok. godz. 18 na ulicy Madalińskiego przy stadionie miejskim w Słupsku oddano kilkanaście strzałów z broni palnej. Oprócz mieszkańców pobliskich domów, strzały usłyszeli policjanci patrolujący ten obszar. Jak informuje Jacek Korycki, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Słupsku. policyjny patrol na miejscu zatrzymał 3 mężczyzn oraz samochód osobowy, którym najprawdopodobniej przyjechali.

Zobacz także: Strzelanina przy ulicy Madalińskiego (zdjęcia, wideo)

Funkcjonariusze niezwłocznie przeprowadzili konieczne czynności procesowe, między innymi przeszukali zabezpieczony pojazd, w którym ujawnili 2 kominiarki i nóż, przeszukali pobliski teren, ujawniając kilkanaście łusek jak również przesłuchali mieszkańców pobliskich domów. Ponadto zabezpieczyli ubrania zatrzymanych mężczyzn celem przeprowadzenia stosownych badań.

Z komunikatu prok. Koryckiego wynika, że na policję zgłosił się mężczyzna, który - jak stwierdził - był na miejscu zdarzenia. Zeznał, iż między nim a zatrzymanymi mężczyznami doszło do nieporozumienia w jakimś lokalu i on, chcąc załagodzić konflikt, doprowadził do spotkania właśnie koło stadionu. Tam jeden z mężczyzn zagroził mu zabójstwem, po czym padły strzały.

Pokrzywdzony, składając zeznania po raz kolejny, odwołał wersję o groźbach wypowiedzianych wobec niego , a przed prokuratorem zeznał całkowicie odmiennie, Stwierdził, iż w tamtym miejscu znalazł się przypadkowo, był sam i nie zna zatrzymanych mężczyzn.
Śledztwo będzie prowadzone w dalszym ciągu przez CBŚ w Słupsku, pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Słupsku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza