Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Promocyjna słupska spółka kompletuje kadrę

Alek Radomski [email protected]
Prezes Tomasz Ziomek w otoczeniu wartym promocji.
Prezes Tomasz Ziomek w otoczeniu wartym promocji. Kamil Nagórek
Na razie spółka mająca zająć się promocją Słupska to tylko jej prezes i plany stworzenia zespołu oraz pomysły. Co z nich wyjdzie, pokaże przyszłość.

Nowa spółka do spraw promocji to na razie jedna osoba - prezes Tomasz Ziomek. Jej siedziba to Centrum Informacji Turystycznej nieopodal ratusza. Biuro, to mały pokoik na zapleczu. Choć prezes dzia­ła w pojedynkę, załatwiając formalności związane z rejestracją Agencji Promocji Regionalnej Ziemia Słupska, już wie, kto będzie go wspomagać w jej prowadzeniu. Na pewno Arkadiusz Mięczewski, jeden z autorów koncepcji powołania agencji, znajdzie w niej zatrudnienie.

- Z panem Mięczewskim bę­dzie podpisana umowa kontraktowa, na tych samych warunkach finansowych, jakie miał w urzędzie miejskim - zastrzega prezes Ziomek.

Do zespołu najprawdopodobniej dołączy też rzecznik prasowy prezydenta Mariusz Smoliński.

Jak informuje prezes Zio­mek, współpracą ze spółką zainteresowany jest też Włodzimierz Wolski, Dyrektor LOT Ustka i współautor koncepcji powołania Agencji Promocji Regionalnej do życia. Najprawdopodobniej do zespołu dołączy w październiku.

Jaka będzie struktura Agencji?

- Struktura będzie wypadkową efektów rozmów, które aktualnie prowadzimy z lokalnymi samorządami - mówi Ziomek.

- Dopiero kiedy zostanie ustalone, kto i na jakich zasadach zdecyduje się z nami współpracować, zapadną decyzje co do jej kształtu osobowego. Na pewno w firmie nie będę tworzył betonowych wakatów, a od pracowników będę wymagał kreatywności i elastyczności. Nie będzie tak, że jedna osoba odpowiada tylko za jedną rzecz. To musi być zespół - podkreśla.

Agencja za swoją pracę na rzecz miasta wystawiać będzie faktury. Taka forma zarządzania ma ułatwić nadzór na finansami instytucji.

Nad czym aktualnie pracuje prezes?

Najważniejsze są rozmowy z samorządami. Tomasz Ziomek rozmawiał już z władzami gminy Damnica, która wyraziła chęć współpracy. Tworzy też dokładny kalendarz imprez w mieście i regionie. W zamyśle są plany przedsięwzięć związanych z Euro 2012.

- Nie wyobrażam sobie, żeby na Euro zabrakło miejsc w Słupsku, gdzie mieszkańcy regionu oraz turyści za pomocą wystawionych telebimów mogliby wspólnie oddać się sportowym emocjom - mówi Ziomek.

Prezes chciałby przy współ­pracy z lokalnymi samorzą­dami, szczególnie z Ustką, stwo­rzyć wspólną ofertę turystyczną dla kibiców, którzy przyjadą na mistrzostwa Europy w piłce nożnej.

- Chcielibyśmy zachęcić kibiców do skorzystania z bogatej oferty noclegowej, jaką proponuje nasz region, szczególnie Ustka. Turyści mogliby przecież dojeżdżać z naszego regionu na mecze do Gdańska - informuje.

Zdaniem prezesa, do Słup­ska powinna powrócić impreza w stylu Hity na Czasie, która zapewniłaby miastu ogólnopolską promocję w mediach.

Promocje Festiwalu Pianistyki Polskiej i Komeda Jazz Festiwal muszą zejść na dalszy plan. - To za mały target - mówi prezes.

- Dla góra 300 osób w 100 tys. mieście.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza