140 osób protestowało przeciwko antyaborcyjnej decyzji Trybunału Konstytucyjnego. Na bytowskim rynku pojawili się głównie ludzie młodzi.
- Wybór, nie zakaz – można było przeczytać. – Myślę, czuję, decyduję – kolejne, Rewolucja jest kobietą! A także: Kot może zostać!
Najpierw protestujący pospacerowali po rynku, potem przeszli ulicami: Wojska Polskiego, Sikorskiego, Kochanowskiego, Wolności, część dotarła pod dom jednego z radnych PIS krzycząc: Leszku, nie wstyd Ci?
Przy rondzie przy ulicy Dworcowej doszło do krótkiej utarczki protestujących z policjantką, która nie chciała wpuścić młodych kobiet na przejście dla pieszych. Protest zakończył się na rynku. Tu doszło do małego incydentu. Siedzący na ławce mężczyzna, który pił alkohol wykrzykiwał w kierunku kobiet wyzwiska, obrażał protestujące. Bytowianki zwróciły się w kierunku policjantów krzycząc: Nim powinniście się zająć!
Funkcjonariusze zareagowali natychmiast, za co otrzymali brawa. Zatrzymany mężczyzna odpowie za picie alkoholu w miejscu publicznym, a także naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariuszy - mówi podkom. Anna Mach z bytowskiej policji.
Funkcjonariusze nałożyli pięć mandatów za: brak maseczek, zaśmiecanie, używanie wulgaryzmów oraz używanie sygnałów dźwiękowych w terenie zabudowanym.
W Bytowie podobnie jak w innych miastach pojawili się kibice. Zostali odizolowani przez policję.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?