Związkowcy zablokowali tory, bo bronili "pomóstówek". Sprzeciwiają się rządowym planom reformy emerytalnej.
Protest w Bydgoszczy stanowił część ogólnopolskich protestów. Dziś strajkowali także kolejarze z Katowic.
- Nie chcemy, by nas dyskryminowano. Niewykluczone, że dojdzie do strajku generalnego - mówi Jerzy Nowak, wiceprzewodniczący sekcji krajowej NSZZ Solidarność.
- Protest jest nielegalny, będziemy minimalizować jego skutki - mówi Marek Ostrowski, zastępca dyrektora w kujawsko-pomorskim zakładzie przewozów regionalnych w Bydgoszczy.
Dla pasażerów zorganizowano komunikację zastępczą.
Kolejarze protestowali też w Katowicach. Stanęło tam 16 pociągów. Kolejarze, wbrew zapowiedziom, zamiast wyjść na tory, zablokowali drzwi budynku nastawni i nie wpuszczali do środka dyrektora.
Strajk skończył się o godz. 12., o godz. 11.40 zaczęły odjeżdżać pierwsze pociągi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?