Prezydenta bronił Andrzej Kaczmarczyk, jego zastępca, tłumacząc, że Maciej Kobyliński wyjechał na kolejne posiedzenie Komitetu Regionów w Brukseli, którego jest członkiem.
- Pan prezydent już od dawna stosuje stałą wymówkę, aby nie uczestniczyć w całych obradach Rady Miejskiej. Albo akurat wyjeżdża do Brukseli, albo ma ważne spotkanie z inwestorami - kometowała radna Danilecka-Wojewódzka.
Potem dodała, że sprawdziła, iż Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska, który też jest członkiem Komitetu Regionów, nie pojechał na jego posiedzenie, bo temat obrad był błahy i nie dotyczył naszego regionu. Według niej ten wyjazd to unik, aby nie uczestniczyć podczas podejmowania decyzji o podwyżce podatków lokalnych i uchwale o wyższych czynszach w mieszkaniach komunalnych.
Prezydenta bronił wiceprezydent Kaczmarczyk, który tłumaczył, że nieobecność prezydenta nie oznacza, że nie bierze on odpowiedzialności za przygotowane przez magistrat projekty uchwał.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?