- Uzgodniliśmy, że sygnały dźwiękowe i świetlne zostaną włączone punktualnie o 12 - mówi Mariusz Paprocki ze Związku Zawodowego Strażaków Florian.
- Zawyją przez minutę. To akcja ostrzegawcza, pokazująca nasze niezadowolenie z powodu braku rewaloryzacji płac od czterech lat - podkreśla.
Jak mówią związkowcy, dzisiejsza akcja to preludium do szerszej fali protestów, których możemy się wkrótce spodziewać nie tylko w województwie pomorskim, ale
i w całym kraju.
Również dzisiaj, w Gdyni obradować będą członkowie Wojewódzkiego Komitetu Protestacyjnego Służb Mundurowych. Na spotkaniu mają zapaść decyzje co do dalszych form protestów na terenie całego województwa. Już teraz mówi się głośno, o pikiecie przed urzędem wojewódzkim i marszałkowskim w Gdańsku.
- Strajkować nie możemy, bo ostatecznie jesteśmy na służbie, ale protestować już tak. Dlatego 12 stycznia w związku z niezadowoleniem wśród funkcjonariuszy, zróżnicowaniem uposażeń między różnymi służbami podległymi ministerstwu i brakiem podwyżek będziemy pikietować przed urzędem - mówi mjr Zbigniew Nogaj, przewodniczący związkowców Morskiego Oddziału Straży Granicznej. - Na ręce wojewody pomorskiego i marszałka złożymy pisma w tej sprawie adresowane do pana premiera.
Strażacy i funkcjonariusze służb podległych Ministerstwu Spraw Wewnętrznych są niezadowoleni, że nie objęto ich podobną podwyżką, jaką wywalczyli sobie policjanci. Ci ostatni od połowy tego roku zarobią o 300 złotych więcej.
Protestujący strażacy zapewniają, że akcja protestacyjna nie wpłynie na ich gotowość do podejmowania działań ratowniczych lub gaśniczych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?