Część lokatorów tego bloku prosiła nas kilka miesięcy temu o interwencję w sprawie miejsc postojowych.
- Są one nielegalne, bo od budynku dzieli je zaledwie pięć metrów. Przepisy budowlane mówią o minimum siedmiu metrach. Parkujące w tym miejscu samochody są uciążliwe nie tylko z powodu hałasu i spalin. Stanowią też zagrożenie dla pieszych. Do bloku nie prowadzi chodnik. Korzystamy z tego samego traktu co auta. Jak jedzie samochód, to musimy schodzić na trawę albo błoto. Bezpiecznie nie mogą przejść dzieci - skarżyli się lokatorzy z "dziewiątki".
Część mieszkańców chciała likwidacji parkingu.
Władze Miasteckiej Spółdzielni Mieszkaniowejnie zgodziły się na to. Zapadła decyzja o ustawieniu znaku, który nie pozwala na stawianie w tym miejscu samochodów na dłużej niż 15 minut.
- Nie chcieliśmy wprowadzać zakazu wjazdu, bo byłby problem z zaopatrzeniem albo w sytuacjach, kiedy ktoś przywozi albo wywozi choćby meble - tłumaczy Piot Harat, prezes Miasteckiej Spółdzielni Mieszkaniowej.
Nie zostaną więc zdemontowane znajdujące się przy budynku płyty drogowe. Też dlatego, aby dobry dojazd i postój miały samochody służb ratowniczych i auta spółdzielni wykonujące remonty przy pomocy podnośnika.
Być może w przyszłym roku koło tego bloku powstanie nowy parking, już z właściwą odległością od bloku. Aby tak się stało, musi być częściowo rozebrana skarpa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?