Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przed finałem Pucharu Polski. Waldemar Walkusz: Wierzę w chłopaków

Krzysztof Niekrasz
Fot. Krzysztof Tomasik
Rozmowa z Waldemarem Walkuszem, szkoleniowcem Bytovii.

Mecz

Mecz

Rewanżowy mecz finałowy Pucharu Polski szczebla wojewódzkiego Bałtyk - Bytovia II rozegrany zostanie w niedzielę (14 czerwca) o godz. 12. Po pierwszym spotkaniu bytowianie prowadzą 1:0. Trofeum zdobędzie ten zespół, który będzie miał lepszy bilans w dwumeczu.

- Jak pan ocenia pierwszy mecz finałowy z Bałtykiem Gdynia?

- Był bardzo trudny. Wykorzystaliśmy atut własnego boiska. Stworzyliśmy sporo sytuacji podbramkowych. Uważam, że wynik 3:0 byłby bardziej adekwatny do poczynań i wysiłku moich podopiecznych.

- Którzy piłkarze zasłużyli na wyróżnienie?

- Stanowiliśmy zgrany kolektyw. Cieszę się, że dokonałem też trafnych zmian, a tego zwycięskiego gola strzelił rezerwowy Grzegorz Kraska.

- W Gdyni będzie trudno powtórzyć sukces z pierwszego meczu?

- Gdynianie do drugoligowego awansu chcą dorzucić jeszcze zdobycie pucharu. Zadania im na pewno nie ułatwimy. Mój zespół jest pozytywnie naładowany do walki. Zawodnicy obiecują, że w ten bardzo ważny mecz włożą sporo agresji. To Bałtyk musi atakować. Aby zdobyć trofeum, musi wygrać różnicą dwóch goli. Jeszcze raz żałuję, że w czwartek nie zdobyliśmy więcej bramek. Wtedy poprzeczka dla ekipy Jerzego Jastrzębowskiego byłaby zawieszona bardzo wysoko.

- W jakim ustawieniu Bytovia zagra w rewanżu?

- Zaczniemy od systemu 1-4-5-1. Mam w składzie zawodników, którzy dobrze pasują do takiej koncepcji.

- W zespole z Gdyni występuje Wojciech Pięta, wychowanek Bytovii. On sam jest w stanie pokrzyżować wasze szyki.

- Wojtek to bardzo dobry zawodnik. Potrafi przechylić szalę zwycięstwa na korzyść zespołu, w którym występuje. Jego walory znają moi obrońcy i będą zwracali na niego szczególną uwagę.

- Ten sezon był udany dla pana i pańskich podopiecznych. Jaką by pan wystawił ocenę?

- Piątkę z plusem. Do szóstki jeszcze trochę brakowało. Moja drużyna ma jeszcze nad czym pracować, aby osiągnąć maksymalną notę.

- Plany na przyszłość trenera Walkusza?

- Na razie nie myślę o tym. Teraz dla mnie najważniejszy jest ten mecz pucharowy z Bałtykiem. Moim marzeniem jest, żeby podtrzymać bardzo dobrą passę wiosenną i nie przegrać z gdynianami. Zostać niepokonanym to piękna sprawa.

- Czy obecny trener zostanie w bytowskim klubie na następny sezon?

- Jeszcze nie podjąłem decyzji. Rozmowa w tej sprawie będzie prowadzona po definitywnym zakończeniu sezonu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza