Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przed meczem Gryf Słupsk - Pogoń Barlinek. Strzelić gola i z górki

Rafał Szymański
Krzysztof Biegański (z prawej) chciałby wreszcie zdobyć dla Gryfa zwycięskiego gola.
Krzysztof Biegański (z prawej) chciałby wreszcie zdobyć dla Gryfa zwycięskiego gola. Fot. Krzysztof Tomasik
Piłkarze Gryfa Słupsk w sobotę o godz. 17.00 podejmą Pogoń Barlinek. Rozmawiamy z napastnikiem Gryfa Krzysztofem Biegańskim.

- Pierwsze pytanie jest najprostsze. Kiedy w końcu zdobędziesz gola? Wygląda na to, że od ciebie będzie zależeć, czy słupszczanie zdobędą punkty.

- Wiem o tym. I sądzę, że nastąpi to jak najszybciej. Myślę, że już w sobotę.

- Wobec ostatniej pozycji w tabeli aż się prosi, by było tak, jak mówisz...

- Coś się zacięło. Nie mam szczęścia i nie mogę się wstrzelić w bramkę rywali.

- Może pozycja, na której występujesz, nie jest taka, o jakiej marzysz?

- Nie, wszystko jest ok, chcę grać jako napastnik i przede wszystkim zdobywać gole. W końcu się przełamię i zaczną wpadać. Zobaczycie. Wiem, że na razie zawodzę, ale kiedyś to się musi odmienić.

- Czyżby jakaś blokada psychiczna?

- Nie sądzę. Fakt, dwa lata temu w Olimpii Elbląg zdobywałem bramki na zawołanie. Potem jednak doznałem złamania nogi i to w dosyć koszmarny sposób, coś jak Marcin Wasilewski w Anderlechcie Bruksela. Strzelałem na bramkę i golkiper położył mi się plecami na nodze. Nadbiegający obrońca wpadł na mnie, zrobiła się dźwignia i noga się wygięła, poszły kości, m.in. strzałkowa. I musiałem pauzować. Potem Olimpia już nie chciała bym w niej grał. Teraz dostałem szansę w Gryfie. Chciałbym ją w pełni wykorzystać.

- Jak ci się gra w Gryfie, w tej drużynie?

- Jest fajna atmosfera, fajni kibice, chociaż nie wygrywamy. To jest oczywiście najgorsze - ten brak zwycięstwa. A przecież w samym zespole czujemy się mocni, a tu jednak zawodzimy. Nie zdobywamy punktów. A przecież niektóre zespoły w Bałtyckiej III lidze grają słabo i mają tych punktów dużo. W ostatnim spotkaniu z Druteksem-Bytovią w drugiej połowie mieliśmy zdecydowaną przewagę. Ale to bytowianie zdobyli w tym spotkaniu trzy punkty.

- Jeszcze w 90. minucie miałeś szansę...

- Tak, ale piłka poszła nad bramką.

- W poprzedniej kolejce w Bytowie nie grałeś od początku. Wolisz wychodzić właśnie od pierwszej minuty czy raczej jako joker z ławki?

- Wiadomo, że lepiej grać w pierwszym składzie. Jak się wchodzi z ławki, to musi minąć 15-20 minut, zanim się poczuje piłkę i samą grę. Ale to już trener decyduje, jego taktyka i ustawienie nas w meczu, kto, od której minuty będzie grał.

- Czy z Pogonią Barlinek, obojętnie kiedy wejdziesz, zdobędziesz gola?

- Najlepiej, abym zagrał od początku i jak najszybciej trafił do siatki. Potem powinno być już z górki.

Wszystko albo nic

W sobotę Gryfa Słupsk czeka kolejny mecz z serii "wszystko albo nic". I to z zespołem, który tak jak gryfici, nie należy do czołówki tabeli. Pogoń (10. miejsce, 9 punktów) do tej pory wygrała trzy spotkania i to wszystkie na wyjazdach. Ze względu na remont swojego stadionu nie gra jeszcze przed własną publicznością. Pogoń pokonała w Policach Chemika 2:1, w Strzelcach Krajeńskich Orkana 1:0 oraz w Trzebiatowie Regę 2:0.

Działacze Pogoni, mimo braku obiektu, starają się organizować wszystko na jak najbardziej profesjonalnym poziomie. Pogoń przyjechała do Słupska w przeddzień spotkania. W składzie w bramce pojawi się na stadionie przy ul. Zielonej słupszczanin - Kamil Gołębiewski, który do tej pory grał w Salosie Słupsk, SwePol Link Bruskowo Wielkie, Pogoni Świebodzin, Flocie Świnoujście i Kolejarzu Stróże. W sezonie letnim występował także w bramce Team Słupsk w finale Pucharu Polski w plażowej piłce nożnej w Warszawie nad brzegiem Wisły. - Musimy zdobywać punkty. Nie ma już innej możliwości
- mówi przed starciem Wojciech Polakowski, szkoleniowiec gryfitów.

Konkurs na proporczyk trójkolorowych

Gryf organizuje konkurs na projekt proporczyka klubowego. Pomysły można przesyłać pod adresem: [email protected] do 17 października. Nagrodą jest karnet wstępu na mecze Gryfa Słupsk na rundę wiosenną.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza