Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przedłużone śledztwo w sprawie napaści na dom miasteckiego sędziego. Jeden z podejrzanych ponownie w areszcie

Andrzej Gurba
Andrzej Gurba
Zdjęcia z zatrzymania oraz z posesji z grudnia 2021 r.
Zdjęcia z zatrzymania oraz z posesji z grudnia 2021 r. Andrzej Gurba
Prokuratura Okręgowa w Słupsku przedłużyła śledztwo w sprawie czynnej napaści z użyciem broni palnej na dom sędziego Sądu Rejonowego w Miastku. Jeden z podejrzanych został ponownie aresztowany.

Przypomnijmy fakty w tej sprawie. 20 grudnia 2021 r. , przed godziną trzecią w nocy policjanci otrzymali zgłoszenie o pożarze wiaty ogrodowej oraz uszkodzeniu szyby, najprawdopodobniej w wyniku strzałów z broni. Sprawcy, aby dostać się na teren posesji sędziego przecięli ogrodzeniową siatkę. W tym czasie w domu przebywały trzy osoby – sędzia i członkowie jego rodziny.

Szybko wytypowano osoby, które według prokuratury, stoją za tymi czynami. To Piotr C. i Radosław S., mieszkańcy pobliskiego Białego Boru. 36-letni Piotr C. usłyszał w grudniu zarzut usiłowania zabójstwa oraz spowodowania niebezpieczeństwa pożaru zagrażającego mieniu w wielkim rozmiarach. 44-letni Radosław S. miał zarzuty pomocnictwa w przestępstwach przypisywanych Piotrowi C. Dodajmy, że Piotr C. został przez sędziego z Miastka skazany na karę 3 lat pozbawienia wolności m.in. za popełnienie przestępstwa na tle seksualnym. Obu mężczyzn aresztowano wtedy na jeden miesiąc.

W czasie śledztwa prokuratura zmieniła zarzuty. - Piotr C. ma zarzuty czynnej napaści z użyciem broni palnej, nielegalnego posiadania broni gazowej oraz spowodowania niebezpieczeństwa pożaru zagrażającego mieniu w wielkich rozmiarach. Ostatni zarzut był już wcześniej – informował nas Piotr Wnuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Słupsku. Z kolei Radosław S. ma teraz zarzuty pomocnictwa w czynnej napaści oraz spowodowania niebezpieczeństwa pożaru zagrażającego mieniu w wielkich rozmiarach. Obu mężczyznom nie zarzuca się już usiłowania zabójstwa (w przypadku Radosława S. pomocnictwa), za co grozi nawet dożywocie. Teraz ich czyny zagrożone są karą pozbawienia wolności od roku do dziesięciu lat.

Słupska prokuratura cały czas czeka na opinie biegłego z zakresu mechanoskopii oraz na analizę chemiczną i biologiczną z zabezpieczonych śladów. Analizowane są jeszcze też bilingi telefoniczne. – Z akt sprawy wynika, że konkretnych decyzji w tej sprawie należy spodziewać się we wrześniu br. – mówi prokurator Piotr Nierebiński z Prokuratury Okręgowej w Słupsku.

Obu mężczyzn tymczasowo aresztowano kilka dni po zdarzeniu. Później ich wypuszczono, orzekając w stosunku do Piotra C.: dozór policji, zakaz opuszczania kraju, zakaz zbliżania się do posesji sędziego oraz poręczenie majątkowe w wysokości 10 tys. zł. W stosunku do Radosława S. orzeczono dozór policji i zakaz opuszczania kraju. Dodajmy, że Piotr C. jest ponownie za kratkami. Ma tymczasowy areszt, ale zupełnie do innej sprawy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza